Blog: audrey
« Powrót do listy wpisów
hej dziewczyny zaczynam opisywać poród, choć nie wiem czy zdążę , ogarnęłam się po śniadaniu Tosia śpi a ja postanowiłam trochę poopowiadać.
No to od początku...pojechałam w czwartek 10.02. na KTG , po którym zapadła decyzja o wywoływaniu porodu, niestety nie było już miejsc - skurczybyków jeszcze nie było - więc odesłano mnie do domu i kazano przyjechać w sobotę rano. Tak też zrobiliśmy. Po badaniu na izbie przyjęć zabrano mnie na porodówkę, lekarz stwierdził , że przy 1cm rozwarciu podadzą mi oksytocynę..całe szczęście byłąm wcześniej umówiona z położną, która wiedziała, ze się pojawię - przyjechała , pogadała z lekarzem, i zdecydowano założyć mi ten balonik i przewieźć na patologię. Od 12.00 zaczęły sie skurczyki a ja chodziłam chodziłam i chodziłam -tak jak kazała mi moja połozna aż do wieczora, mąż mi pomagał , ale o 20:00 wyrzucili go z patologii i pojechał do domku z myślą że widzimy się rano.wieczorem prysznicek i spać , bo o 6 rano mieli mi podać oksy...a tu o 22:30 wchodzi lekarz który zakładał mi balonik i woła na sprawdzenie rozwarcia.Na badaniu okazało się że jest 5cm rozwarcia i za ok 2h urodzę!!!! więc ja za telefon, do męża, on w szoku bo dopiero się położył, w 15 minut był już przy mnie a ja już na porodówkę w tempie ekspres zostałam przewieziona. Moja położna wzięła mnie na KTG, skurcze jak cholera … falami napływały a ja czułam że bez znieczulenia nie dam rady..potem wzięła mnie pod prysznic, mąż mnie polewał wodą masował trzymał za rękę którą ja miażdżyłam z bólu, trzymał kroplówkę i w ogóle był wspaniały. Bez niego nie dałabym rady, poprosiłam o znieczulenie, ale moja położna mi powiedziała że przez balonik mam strasznie grubą szyjkę i znieczulenie może wydłużyć poród i podjęliśmy decyzje o rodzeniu bez znieczulenia. Pod prysznicem spędziłam prawie 1,5h a potem na piłkę – mąż za ręce, położna z tyłu i z przodu ale nie wiem co robiła bo ja wpadałam w otchłań…normalnie nie wiedziałam co się ze mną dzieje, działałam jak robot co mi kazali robić, robiłam. Potem położna z mężem wzięli mnie pod pachy i na fotel , 10 serii partych i mała była z nami, płacz, szczęście istne szaleństwo…ja płakałam, położna oj aż mi się teraz zbiera jak o tym pomyślę…nogi mi się telepały, Tosię mi położyli na piersiach całą we krwi , cieplutką, moją czuprynkę czarną potem mi ją zabrali po jakichś 20 minutach. Słyszałam płacz Tosi ale wiedziałam ze wszystko z nią OK., położna tylko powtarzała że cała mama i że już po prawie po wszystkim, potem łożysko, szycie…i do Sali z malutką i mężem..2 h patrzenia sobie w oczka , „karmienia”a potem SEN.
Komentarze
2011-02-18 11:42
2011-02-18 11:46
2011-02-18 11:49
2011-02-18 11:54
2011-02-18 11:56
2011-02-18 12:09
2011-02-18 12:09
2011-02-18 12:15
2011-02-18 12:17
2011-02-18 12:35
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży