Blog: bloggingskylark

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bloggingskylark
bloggingskylark

2009-12-04 18:03

|

Komentarze: 17

Po.

 Dzisiaj napiszę tylko tyle, że jestem już dwa tygodnie po porodzie, bo mój SYN (!!!) urodził się 19 listopada. Tak więc nie jest Nadia, a Adam. To po pierwsze. Po drugie, mój Adaś niestety miał zapalenie płuc i dlatego musieliśmy zostać dwa tygodnie w szpitalu i dlatego tak długo mnie nie było, bo nie miałam łączności ze światem. Resztę opowiem, jak będę miała chwilę czasu, bo tak naprawdę to dopiero dzisiaj wróciłam do domu :) 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pewna
Gratuluję:) i życzę by maluszek się bardzo dobrze chował. Pozdrawiam

o żesz w mordę... a ja się wczoraj właśnie zastanawiałam, gdzie Cię wywiało!

czyli urodziłaś gdzieś zaraz po poprzedniej notce, gdzie panikowałaś, że masz jakieś 3 tyg do porodu, a nie cztery. ale numer...

 

ale jeszcze większy numer, że z Nadii się Adam zrobił :D hehe, mam nadzieję, że nie masz za dużo różowych rzeczy :p

 

gratuluję!!!! dużo zdrowia życzę dla mamy i synka, i  czekam na relację :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bloggingskylark
Wody mi odeszły tego samego dnia, czyli w środę 18 listopada wieczorem, a urodziłam dzień później o 10.55 rano. Różowych rzeczy nie mam wcale, niebieskich też nie, bo kupowaliśmy uniwersalne, na szczęście. 

rety, i już masz synka w rączkach, ehh... :D

a jak poród - względnie, czy lepiej nie mówić? ;) naturalnie, czy cc, i ile Twój Mały Mężczyzna ważył? a te zapalenie płuc ma juz za sobą?

ale lawina pytań, sorka :)

 

no to na jakieś fotki czekamy :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czarnula79

Wow co za niespodzianka;-)

Najważniejsze że wszystko dobrze!

Gratulacje:-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bloggingskylark
Poród lepiej nie mówić. Rodziłam naturalnie, ale żadnych horrorów nie będę tu opisywać, nawet jak już napiszę o porodzie, jak będę miała chwilę wolnego. Mężczyzna ważył równe 3 kilo i mierzył 53 cm. Jest już całkiem zdrowy, ale najedlismy się strachu. Leżał w inkubatorze, podłączony do tlenu, maszyn i rurek. Zdjęcia i cała reszta z następnym postem, myślę, że w weekend lub tuż po weekendzie, musimy dojść do siebie i się zadomowić :) No i zrobić fotki...

no to mieliście trochę atrakcji :( no nic, ważne, ze już jest zdrowy :) no to miłego zadomawiania się :)

jeszcze raz gratuluję pierworodnego :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agniecha89
ale numer!!;) ale najważniejsze, ze wszystko juz z ta Twoja " NAdiĄ" w porzadku!!;) Gratuluje synka!!:) ja jestem dzien po terminie i uparciuch niechce wyłazić:P
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agniecha89
ale numer!!;) ale najważniejsze, ze wszystko juz z ta Twoja " NAdiĄ" w porzadku!!;) Gratuluje synka!!:) ja jestem dzien po terminie i uparciuch niechce wyłazić:P
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
biniusiowa
Gratulacje i zdrowka zycze mamusi i Adasiowi:):)pozdrawiam:0