Jak bym zabrała do mojego szpitala butelkę to chyba by mnie z niego wyrzucili i nazwali wyrodna matką ! haha ! A smoczek może się przydać :)

Ja nie biorę, jak bedzie potrzebne to mąż mi dowiezie.

ja jak byłam w szpitalu....
i mój syn przez pierwszą dobę był na butli to szpital kazał mi zakupić gotowe mleko w butelkach...
bo oni nie maja czasu każdemu butelke sterylizować ;))
a gotowe mleko w szklanej butelce+ smoczek jednorazowy sporo kosztują :) coś takiego http://mamosfera.pl/humana/produkty/mleka_gotowe_do_spozycia/humana_ha_1_premium_90_ml

butelkę tak bo możesz mieć różnie z karmieniem piersią np mało pokarmu albo dziecko nie będzie umiał ssać i będziesz musiała dokarmiać sztucznie.
Smoczek nie bo dziecko będzie uspokajało się przy tobie nie potrzebny mu smok od pierwszych dni życia ja smoka podawałam dopiero po dwóch miesiącach i też rzadko.

Wez sobie maść na bol sutków tylko najlepiej taką po której będziesz mogła karmić dziecko bez zmywania jej np chyba materna albo zapytaj o inną w aptece bo w szpitalu panie gonią mężów do apteki po pierwszym dniu

Aaa nie doczytałam, ze pytałas też o smoczek. Ja nie zabrałam a potem drugiej nocy obgryzłam paznokcia, żeby dać małemu possać palca-taka miał potrzebę ssania a mnie już okropnie bolały piersi. Więc smoczek na wszelki wypadek możesz zabrać :)