i z siostra i zemna mama chodzila jezeli chodzi o porod to lekarz jej ppowiedzial ze tu potrzeba dzialan ksiezyca wogole po co jakies dzialania ksiezyca.

Hmmm... skoro lekarz jej powiedział że sobie uroiła ciąże to jakiś chory ten lekarz, albo ktoś tutaj kłamie ;P Ja bym nie mogła chociaż jednej wizyty opuścić u lekarza, ale to moje zdanie. Czułabym się nieodpowiedzialna.

Tak. Chodzila na wszystkie badania. Moja mamcia miala 43 lata jak byla ze mna w ciazy . Musiala sie badac regularnie. Po za tym , to troche nie odpowiedzialne , zby nie chodzic do lekarza. W koncu to nie tylko o nia chodzilo , ale tez o Twoje zycie.. Wazne , ze wszytsko jest ok .

w ostatniej ciąży nie była bo skonczyła wtedy 36 lat i bała się diagnozy ZD

ten lekarz to jak nie lekarz, jak można powiedzieć kobiecie, że sobie uroiła... moja chodziła od początku do końca

Dziwne faktycznie. Ale bardziej dziwi mnie reakcja Twojej mamy, że obraziła się na wszystkich lekarzy bo jeden to konował.

chodziła i ze mną i z moim bratem ale na pewno nie z taką czestotliwoscia jak sie chodzi teraz

ze mną chodziła, powiedzieli jej, że ma ciąże bliźniaczą i że to chłopcy.... a wyszła 1 dziewczyna haha
za to po porodzie miała cholestazę, wtedy ich pojęcie ograniczało się do tego, że po urodzeniu zabrali ją do innego miasta na tydzień i przebywała w szpitalu dla zarażonych żółtaczką a ja zostałam w tym, w którym mnie urodziła

Ze mną chodziła od początku do końca :) Regularnie ! Nie no jak by mojej mamie tak powiedział to by po prostu zmieniła lekarza :) Tak samo jak każda kobieta zapewne :] Trzeba chodzić i badać się od tego zależy duuuuuuuuuuuużo :)

Chodziła, ale wcześniej nie robili USG, albo bardzo sporadycznie. Moja mama dopiero podczas porodu dowiedziała się, że na świat pchają się bliźniaki. To dopiero niespodzianka :)