« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mona410
mona410

2011-01-19 14:27

|

Szpitale, lekarze, położne

co dostałyscie do jedzenia w szpitalu po porodzie??

Jestem ciekawa, bo do mnie rano przyszla babka, dala mi menu a tam : lazania, kurczak w ciescie nalesnikowym, ryba z frytkami itp. przez dwa dni na sniadanie i obiad jadlam lazanie bo byla taka pyszna ze szok!! do tego jakies jabluszko, herbatka lub kawka.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

My się śmiałyśmy z dziewczynami z pokoju że ból porodowy to nic w porównaniu ze zjedzeniem szpitalnej zupy mlecznej, haha

A na obiad były całkiem smaczne rzeczy, zawsze zupa raz barszcz ukraiński innym razem pomidorowa itp... a na drugie ziemniaki plus sos mięsny albo kurczak pieczony.. W sumie to nie ma co narzekać. Tylko śniadania i kolacje to tragedia. Tak jak u Was parę kromek chleba i dziwna wędlina lub jajko.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Po porodzie...ok 7 rano: 3 kromki chlebka, kosteczka masła, wędlinka, zupa mleczna (chyba owsianka), kawa zbożowa na mleku. Wciągnęłam wszystko i pamiętam, że baaardzo mi smakowało! :0

Rodzilam w DE.

Sniadania i obiady byly w formie bufetu. Tzn. w salce, gdzie poza porami posilkow mozna bylo przyjmowac gosci... byl duzy stol z jedzeniem, stalo tam wszystko, kazdy bral, co chcial i ile chcial i siadal sobie przy swoim stoliku... cos a la bar... :)
Do jedzenia byly rozne rodzaje chleba, do chleba zas maslo, sery, wedliny, dzemy i inne roznosci do przykladania. Bylo müsli, mleko, jogurty, salatki owocowe, owoce roznego kalibru (takze cytrusy). Do picia woda niegazowana, gazowana, soki, kawa (kofeinowa i bezkofeinowa, wg gustu), herbaty (owocowe, roiboos, laktacyjne, czarna).

Na obiad... obiady roznoszona do pokoi a w pierwszy dzien pobytu, zaraz przy przyjeciu wypelnialo sie karte, jaki rodzaj odzywiania chcemy. Je jestem wege, wiec wybieralam diete wegetarianska... i tak dostawalam... 2 dania... mnostwo warzyw (wszystkie... kalafiory, brukselki... nic, co byloby zakazane... ) i deser... jakis budyn czy co innego... slodkiego.

O 14.30 w tym szpitalu, gdzie rodzilam, roznoszono po pokojach kawe (lub herbate, jak kto chcial) i kawalek ciasta... :)

u mnie byla jakas masakra. Urodziłam o 8.50 wiec juz bylo po sniadaniu i powiedzieli ze nic nie maja wiec mam czekac na obiad ;/ wiec dali mi sucharki ;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kola101

na śniadanie kawa zbożowa, 3 kromki suchego chleba, kosteczka masła i jakaś pasta rybno-jajeczna, a drugiego dnia dodali połówkę pomarańczy. Na obiad były racuchy tłuste i zimne z ogromną ilością cukru pudru, na drugi dzień nie jadłam obiadu, bo dziecko mi płakało i mi panie zabrały talerze z jedzeniem ;/
a kolacja o 16.00 i zaś suchy chleb, kosteczka masła i 2 plasterki czegoś co mogło być kiedyś mięsem. Mąż musiał mi dowozić jedzenie, bo bym umarła z głodu....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

ja dostałam chleb z nożem:))))a tak serio to rano zupa mleczna,obiad jakaś bliżej nie określona zupa i jakieś bebły z mięsa,kolacja chleb z masłem,na szczęście moja mama dbała o moje menu:)))))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

hoo zazdroszcze :D

w szpitalu nie wiem co podawali bo kazde sniadanie,obiad i kolacje miałam swoję(tnz donosiła mama :D).jak tylko podjezdrzali z tymi "frykasami"mowiłam NIE DZIEKUJE i nawet nie patrzyłam co serwują.słuchając opini kolezanek z sali nie żałuję a dodam ze siedziałam tam 14 dni :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilena

wow no to miałaś wyżerkę) ja jakis kleik czy coś takiego. Ja byłam po cc

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tusia313

ja najbardziej bede wspominac kolacje: 3 kromki chleba mala kostka masla i do tego 1 plasterek sera( o sredniczy polowy kromki chleba) !!!! a dla kobiet z cukrzyca na sniadanie np mleko- choc z tego co mi sie wydaje powszechnie wiadome mleka sie pic w cukrzycy nie powinno za duzo bo podwyzsza szybko cukier! śmiech na sali normalnie!