tez nie cierpię maskotek :P

dobre to z tymi podpaskami i tamponami XD
Misie też niezbyt... jedyny miś, kórego dostaliśmy i był super to ciepły miś, czyli termofor i do niego się wkłady żelowe wkłada (mr b). Inne wylądowały w dalszym obiegu. :) twarde, kontrastowec książeczki lepsze.