« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kachi
kachi

2010-08-17 16:47

|

Dieta przyszłej mamy

co może jeść kobieta - karmiąca

proszę o parę przykładów na posiłki ???

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola

Hahaha! Angela.. Straszne zabawne to co piszesz. "Uwielbiam" jak ludzie którzy nie mają bladego pojęcia na pewne tematy wypowiadają się w ich kwestiach.

Napisałaś do księżniczki że ona czepia się Ciebie, a Ty pierwsza przyczepiłaś się do mnie, twierdząc ze skazuję swoje dziecko na męczarnie z powodu tego co zjadam.

Nie wiem skąd wysnułaś tak daleko idące wnioski. Ale OK. Myślisz że ktoś o zdrowych zmysłach skazywał by swoje dziecko na cierpienie? hmm.. szczerze wątpię.
Sęk w tym, że moje dziecko nigdy nie miało żadnych problemów z brzuszkiem. Mało tego, świetnie się rozwija i jest bardzo pogodna.

Oczywiście jak będziesz już miała swoje dzieciątko i będziesz je karmić, możesz sobie jeść suchy chleb i marchewkę, popijając niegazowaną wodą. POWODZENIA I SMACZNEGO:)

Dziewczyny, ale z drugiej strony, stosując dietę podczas karmienia można szybciej wrócić do figury sprzed ciąży ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona82

hm.....a ja ma zdanie takie,że jednak dieta (nie głodówka) jest potrzebna....nie wszystkie dzieci mają kolki....ale niektóre częściej mogą na nie zapadać...a my jedząc WSZYSTKO ułatwiamy to naszym maluszkom!
Dam swój przykład!!! Przed wczoraj skusiłam się na 2 naleśniki z cukrem tylko....smażone prawie bez tłuszczu (jedynie tyle co dolałam do ciasta!) i efekt??????????????? KOLKA :(...wczoraj synek nie spał cały dzień....ciągle postękiwał i zrywał się z okropnym płaczem :/ ...poleciałam do apteki po infacol....2 razy zapodałam i całą noc spokojnie przespał!
Jaki wniosek? JA OSOBIŚCIE POZOSTAJE PRZY SWOJEJ DIETCE!!!!!!!!!
No i są tego dobre strony....już 15kg mniej:))
Pozdrawiam wszystkie mamuśki :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anusiak

A ja jadłam wszystko i synkowi nic nie było. Żadnej kolki. Dodam że rodziłam we Francji, miałam cc i byłam 5dni w szpitalu. Co dawali mi do jedzenia? Fasolkę szparagową, kurczaka pieczonego, pieczone ziemniaczki itd. Mój mąż się dziwił że takie rzeczy dają ale mój synek wszystko dobrze znosił. To wsztsko zależy od dzecka, niektóre mamy muszą uważać na to co jedzą, niektóre nie. Taka już natura... Pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

No i wlasnie o tym mowimy, ze JESLI DZIECKU NIC NIE JEST TO MOZNA JESC WSZYSTKO.Kazda mama widzi co i jak podchodzi malenstwu, ale szufladkowanie ludzi jedzacych wszystko do kategorii wyrodne jest beznadziejne.

Zosia co do diety bo mozna schudnac to tez nie do konca.Stosowalam diete przez 4 mce, a moja waga stala i stala,dopiero teraz nie dawno zaczela sie ruszac na szczescie w dol...to akurat zalezy od organizmu kobiety.Znam mamy karmiace i jedzace hamburgery,grila i ciastka, a schudly wiecej niz przed ciaza wazyly, a co najwazniejsze dzieci szczesliwe.

Kolki moga wystepowac u dzieci, ktorych mamy jedza tylko chrupki kukurydziane popijajac woda, na to nie ma reguly.