« Powrót Następne pytanie »

2010-07-23 21:13

|

Noworodki

co to znaczy...

Dziewczyny zastanawiam sie co to znaczy jak niektore mamy mowią ze spią z maluszkami,chodzi o to czy one spią obok nich czy spia przytulone do nich?
moje pytanie powstalo dzisiaj dzieki mojemu synkowi :) cały czas starałam sie aby spał w łóżeczku a dzis nam sie przysneło i zauwazyłam ze maluszek bardziej spokojny był przez sen jak bylismy przytuleni.chciałabym w nocy z nim tez tak spac dlatego napiszcie jak to wyglada u was,dzieki dziewczyny

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
musztarda

To znaczy że jak będziecie chcieli się pokochać to odstawiacie dziecko do innego łóżka? 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

Moja śpi przytulona do cyca :) i wcale go nie ssie. W nocy czasem raz się obudzi na jedzonko. Poóźniej wypluje i dalej śpi. Zwykle ma główkę na cycu lub cyca przy policzku :)

@musztarda, czy łóżko do spania to jedyne miejsce, w którym można się kochać, jakie przychodzi Ci do głowy? :>

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jula77

Tez planowalam, ze bede spac razem z mala, ale jest inaczej. Ona spi w swoim lozeczku i uwazam ze tak jest dobrze. Ja sie wysypiam, ona spokojna. W szpitalu spalysmy razem i budzilysmy sie zlane potem. Mysle, ze to malo higieniczne. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kobietka87

Moja niunia przez kolki spala ze mna w lozku...teraz czasem zostaje po nocnym karmieniu :) ucze ja spania samej w kolysce ale w srodku nocy brakuje mi cierpliwosci i konsekwencji :D

@musztarda... alez my sie kochamy w roznych innych miejscach... niekoniecznie w lozku w sypialni... :)))

A Wy robicie to tylko w lozku w sypialni? :O  

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marlenka

Śpię z moim synkiem i to zależy jak miał gorszy (płaczliwy) dzień, zazwyczaj to wina pogody, to przytula się do mnie, ale najczęściej zasypiamy patrząc sobie w oczka :) co do odzwyczajania dziecka od spania z rodzicami, to zależy to od podejścia rodziców do sprawy i samego dziecka. Znam dzieci, które same chciały przestać spać z rodzicami, bo im było niewygodnie. Poza tym czytałam gdzieś opinię jakiegoś lekarza, że dzieci śpiąc z rodzicami czują się bezpieczniejsze, co do mojego wysypiania się to nie mam żadnych problemów ze snem. Śpię jka aniołek, bo moje kociątko jest zaraz obok i wiem że żadna kżywda mu się nie dzieje. Jeśli chodzi o męża to on nie ma nic przeciw temu, chwile bliskości nie muszą przecież być jedynie w nocy :)

u mnie bylo tak..pierwsze dni zycia spal z nami gdyz co 15 min bylo karmienie..pozniej jak stracilo mi sie mleko spal w lozeczku u sebie w pokoju choc czasami w koszyku u nas w sypialni..ogolnie mozemy powiedziec iz synus spal sam..teraz jak sie urodzi drugi synus bedzie spal ze mna gdyz nie kupilismy nowego lozeczka..a Juan Carlos ma 25 m-cy i nie lubi spac..wiec lozeczko jest jedynym rozwiazaniem na jego sen..z lozka moglby wychodzic a poza tym planujemy wracac do Niemiec na stale wiec nie ma co kupowac zas lozeczko..a co do pozniejszego to mamy jeszcze czas..jak bedziemy na miejscu mlodszy bedzie mial lozeczko a starszy barierke i swoje lozko..wtedy bedzie halas i wojna o spanie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
werma85

Ja jak karmiłam wyłącznie piersią, na poczatku( bo zanikło mleko w jednej piersi i juz mało karmie) to malutkiego karmiłam w łóżku, a ze był taki czujny i nie dało sie go póxniej przeniesc do łóżeczka( do tej pory nie spi w łózeczku, chociaz ma juz 4 miesiace)to spał z nami w środku. jAKOS nie bałam się ze go zgniotę czy udeze np. łokciem, oboje z mężem spalismy dosyc czujnie, nic sie nie stało. Teraz mały zasypia w wozeczku, a nad ranem jak sie budzi biore go do nas do lozka i dalej spimy razem, a usypiam go głaskaniem po głowce, przytulony do mnie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
werma85

Fakt ze jak spal kiedys cala noc wogole sie nie wysypiałam:/ A teraz jak budzi sie np o 5 i biore Go do siebie to tez juz własciewie nie spie:/