Wolę, żeby sobie grał, niż gdyby się Bóg wie gdzie szlajał z kolegami. ;) Póki nie zawala przez to granie obowiązków, to nie widzę w tym nic złego. :) Każdy ma prawo spędzać wolny czas tak jak lubi. :)

moj nie gra w zadne gry woli ogladac tvn turbo :)

Xbox :D Ale często gramy razem. I dokładnie wolę żeby grał w domu niż chodził gdzieś z kolegami :)

Mój mąż nie ma czasu na gry..ale z nas dwojga, to ja byłam bardziej w gry wyciągnięta :) teraz też już nie mam czasu.. Niestety :/

Mój naszczeście nie ma czasu na gry. Ale jakby mógł to by grał nie wiem czemu ale mnie to denerwowało zawsze :)

No to moj non stop gra jak dziecko w jakies samochody zabijanki grr... własnie ale zawala swoje obowiazki nie ma dnia zebym nie chodziła wkurwiona...;/ yhhh.

Dokładnie tak :)
Mój gra w przeglądarkową i na początku się złościłam. Chcąc zrobić mu na złość zaczęłam grać też, w tą samą grę. Wciągnęło i tak sobie już razem gramy 3 lata :D

tak ps3;/
ale wole to jak by mial wychodzic sobie na piwko z kolezkami:)

mój nie gra w gry

tak,denerwuje mnie to ;P