Kilka razy w tyg|?! Przesada naprawdę ja w Kfc gościłam może 3 razy w miesiącu:D No na samym początku trochę częściej ale już potem odpuściłam.

eh, no właśnie ruch jest ważny, ale jak ciąża zagrożona to się tego nie przeskoczy;(
poza tym dużo nie jem- 3 posiłki dziennie i to tylko obiad jest na prawdę treściwy..
mój problem to apetyt w nocy...
mogę cały dzień nic nie jest, a nocy skręca mnie w brzuszku(dosłownie boli mnie brzuch i głowa z głodu)...
próbowałam też zjeść tuż przed snem, ale to i tak nic nie pomaga..
czy zjem w dzień dużo czy nic to i tak w nocy to samo:/


i wbrew pozorom(26kg na plusie w I ciąży) nie objadam się słodyczami ani fast foodami...wszystko niby w miarę rozsądnie..

Niczego sobie nie odmawiałam:) Wstaje po nocach i buszuje po szafkach, lodówkach:) jem to co mi pod rękę wpadnie:) a i tak nie przytyłam za dużo:)

Ja wcinałam wszystko na co miałam ochotę i przytyłam dzięki tym swoim zachciankom 26 kg.
Dobrze,że 20 kg już ze mnie spadło.

w pierwszej ciazy przytylam 25kg i w drugiej bardzo sie pilnowalam, zero slodyczy, fast foodow, tlustych i kalorycznych potraw a i tak przytylam cholerne 21kg

Nie,jadłam co chciałam nie patrzyłam na wagę. Wprost przeciwnie każdy przybyty kilogram napawał mnie dumą :) Może dlatego,że jestem a może byłam baaardzo szczupła.

A ja się pilnowałam nigdy nie zdarzyło mi się jeść w nocy. Przytyłam niecałe 9 kg. Jeśli miałam ochotę na słodkie to jadłam kawałek. Za to owoce były jedzone w hurtowych ilościach.Sczególnie jabłka i pomarańcze

Ja również nie jem wszystkiego na co mam ochote. jestem w 40tyg i przez cala ciaze przytylam 18kg. Jak mowie o mojej wadze znajomym to nie dowierzają :D waga nie klamie a ja czuje ze wyglądam swietnie.Nie wiem gdzie te kilogramy poszly.. :)

zgadzam się z Tobą i też nie rozumiem kobiet które się obżerają w ciaży. moja siostra właśnie tak robiłą i przytyła 25kg, a po ciąży, kiedy próbowała to zrzucić powiedziała mi, że w ciąży sobie folgowała bo tak naprawdę nie była głodna, ale miała ochotę i normalnie by tego nie zjadła, ale mówiłą sobie "jestem w ciąży, co tam sobie będę odmawiać, potem się będę odchudzać". oczywiście żałowała tego, bo cieżko było zrzucić nadmiar kg.
a ja? ja niby miałam się pilnować, takie miałam postanowienie, ale średnio mi to wychodziło. czasami miałam dni, że faktycznie jadłam zdrowo, ale w większosci i tak pozwalałam sobie na kaloryczne jedzonko ;) w efekcie przytyłam 12kg, więc stosunkowo niewiele.

JA SIĘ STARAM OSTATNI POSIŁEK JESC O 19, NAJZWYCZAJNIEJ ZGAGA MNIE DOPADA, GDY ZJEM COS POŹNIEJ;/, W SUMIE PRZYTYŁAM JUZ OK. 9, 10 KG. ALE TO KONIEC 8 MIESIACA, WIĘC CHYBA NIE JEST ZLE:)