Hejka!!! Ja paliłam w sumie do 16 tygodnia... teraz jestem w 22 i dalej co jakis czas popalam... mialam robione badania prenatalne i nosze pod serduszkiem zdrowego chłopczyka:):)

ja palilam do prawie 4 m-ca nie nalogowo lecz tak z ''zachcianka''teraz nawet mam czasami checi to wezme dymka lecz nie przesadzam...wkoncu musze przestan nawet te dymki brac bo bede piersia karmic..

az wstyd przyznac ... ja nadal pale :( a tu juz 30 tc... podobnie jak brunetka badanie prenetalne i zdrowy,szczesliwy chlopczyk.

dziewczeta na czym polegaja te badania prenatalne?

Ja miałam robione badania prenatalne w Dąbrowie górniczej.Mój gin, dał mi namiary na taką panią doktor która w bardzo prosty sposób wytłumaczyła mi na czym to polega.          (1) to takie b dokładne usg i wywiad. z mamą. Ale to usg wykrywa tylko w 75 procentach wady płodu. Warto jeszcze oddac krew do badania chromosomów. I to jest 2 etap.  Jeśli istniej jakieś podejrzenie wady lub coś jest nie tak to wtedy wykonuje się amniopunkcję ( ale to już dokładniejsze badanie). Warto ,nawet dla własnego spokoju, wykonac te badania prenatalne. Nie są jakieś bardzo drogie. Ja za usg i badanie krwi zapłaciłam 300 zł.

ja tam nie mialam zadynch badan prenatalnych ..no chyba ze nie wiem..:P..ale mysle ze wszytsko w porzadku bo bym miala napewno jakies specjalistyczne badania plodu..no nie?

Jeśli lekarz stwierdzi , że coś nie tak z dzidziusiem albo ma takie podejrzenia( Boże uchowaj) to kieruje na te badania i one są wtedy refundowane. Natomiast ja sama chciałam je wykonac dla własnego spokoju, więc musiałam zapłacic. W pierwszej ciąży też nie miałam takich badań ale byłam 8 lat młodsza.

Palenie rzuciłam od razu jak dowiedzialam sie o ciąży tj. w 3 tygodniu jej trwania. Nie miałam wstrętu do papierosów, które nadal mi smakowały, jednak jak tylko zaciągnęłam się od razu miałam wyrzuty sumienia, alkohol też odstawiłam od razu. Papierosy to kiepski start w życie. Przykro mi, ale dla pewnych rzeczy nie znajduję usprawiedliwienia. Podejmowanie tak beznajdziejnie głupiego ryzyka i palenie w ciąży to smarkateria.

ABSOLUTNIE! dziewczyny powiem więcej, mój tata był lekarzem (palił 2 paczki dziennie) w 2000r zmarł na raka płuc i w chwili gdy umierał,błagał mnie i moich 2 braci żebyśmy sie tego świństwa nie tknęli! Wszyscy mamy odrazę do papierosów. Ja wiem co sobie niejedna myśli....ble ble ci, którzy nie palą też mają raka płuc... prawda jest taka,że tata leżał przez 4 m-ce w szpitalu chorób płuc i tam większość "rakowców" to byli palacze, a "wymieniali się" (jeden na sali umierał,drugi dochodził) w zasraszającym tempie. Żal mi ludzi, którzy palą,a tym bardziej żal mi jeszcze nienarodzonego dziecka. I nie oszukujmy się,kiedy urodzicie też pewnie będziecie popalać przy dzieciach :( RZUĆCIE TO ŚWIŃSTWO, BO JESZCZE JEST CZAS!

ja palilam do 5 tc