Spokojnie, najważniejsze żebyś już więcej nie paliła a wszystko będzie dobrze, zapytaj lekarza a powie Ci to samo. Ja miałam podobny dylemat bo zaszłam w ciążę pod koniec roku i jeszcze nie wiedząc piłam alkohol w Sylwestra i Nowy Rok. Na początku zachodzą podziały komórkowe, zagnieżdżanie itp i podobno nie mamy wpływu na to co się dzieje, a nawet jeżeli dochodzi do uszkodzenia komórek, są one zastępowane nowymi (ale to się tyczy samego początku ciąży do 4 tyg.)

Rzuć całkowicie a zobaczysz że dzidziuś będzie się dobrze rozwijał :)

Najważniejszy jest spokój!!! Nie zamartwiaj się.

Nie rozumiem kobiet ktore wiedzac o tym ze nosza dziecko pod sercem pala papierosy!!! Nalog nalogiem..ja tez mam nalogi..fakt ze nigdy nie palilam ale notorcznie chodzilam do solarium i z dniem kiedy dowiedzialam sie o ciazy nie poszlam juz! 

I co z tego ze dzieci rodza sie zdrowe mimo ze palicie? to zadne wytlumaczenie..!

chyba ze pocieszacie wlasne sumienie piszac o tym..

Napisalam to co mysle na ten temat a teraz mozecie mnie zlinczowac. 

malgos nikt nie bedzie Cie linczowal ;) sama palilam przez 7 lat  , ale przed ciaza , sporo ograniczylam , a jak sie tylko dowiedzialam ze jestem w ciazy od razu rzucilam  , chybs w 5 tygodniu . Samą mnie razi widok cieżarnej z papierosem ..........

tylko musisz pamiętać że organizm każdej kobiety reaguje inaczej. Ja właśnie zastanawiałam się nad tym pytaniem i powiem Ci że rzucic jest cieżko no ale dla dzidziusia trzeba bo jednym to zaszkodzi a drugim nie. A może narazie warto sie ograniczyc a potem rzucić :)