Bez przesady, te ciuszki firmowe naprawdę są aż tak drogie? Ja nie mam nie wiadomo jakiego parcia na to, aby koniecznie ubranko było z firmową metką, zdarza mi się kupić jakiś ciuszek w pepco, ale jednak większość mam tych firmowych, bo po prostu bardziej mi się podobają i są lepszej jakości. Prawdą jest, że nie oszczędzam na córce, ale też nie wydaje mi się, żebym wydawała fortunę. Chcemy mieć drugą dzidzię, więc większość ubranek zamierzam sobie zostawić.

Bo problem tkwi w tym, że wyrośnie bardzo, bardzo szybko, czasami po niecałym miesiącu już czegoś więcej nie założysz.

Ja mam jakiś komplecik Marks & Spencer, H&M, Adidas, ale mam też używane które dotaliśmy od kierowniczki mojego  męża i mimo, że są po dwóch chłopcach to naprawdę się sprawdzają w momencie gdy zarzygał mi już 5 koszulkę. Poza tym kupiłam dużo ładnych rzeczy w pepco i parę naprawdę świetnych rzeczy w używkach.

Zalezy co dla kogo jest drogie.

ja kupuje znaczy sie babcia z dziadkiem sa w irlandi a tam tylko takie przewaznie sa wiec mimo to ze wyrosnie szybko mamy ubranka z adidasa pumy itp :)

wiesz bnowe ubranka z reguły są drogie, ja tyle co mialam od kogos to nie kupowałam za dużo, teraz mała powyrastała , nie mam od kogo wziąc używanych więc kupuję , czasem zwykła podkoszulka dla dziecka kosztuje więcej niż dla dorosłego ;)

hmmm wlasnie wczoraj kupilam kilka. Wiekszosc mam z drugiej reki ale wygladaja jak nowki. Nie oplaca sie nowych moim zdaniem.

Mam same firmowe ubranka ale powiem szczerze, że 3/4 mi się nie przydało, bo nie zdążyłam założyć misiowi, tak szybko rośnie, więc jeśli już kupować to z głową i może troszkę większe lub w różnych rozmiarach

drogich rzeczy - ciuchow nie oplaca sie kupowac