« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monia501721
monia501721

2012-11-04 22:14

|

Pozostałe

czy mozecie liczyc na swoich rodzicow?

jesli tak to w jaki sposob wam pomagaja,czy czegos wam od nich brakuje np wsparcia itp..

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

zawsze moge liczyc na rodzicow i na tesciow tez w kazdej sytuacji

moja mama to skarb, taty nie mam od 12 roku życia i może dlatego jesteśmy tak zżyte, bo całe życie mogłyśmy liczyć tylko na siebie:)bardzo ją kocham, jest dla mnie bardzo ważna bez względu na wszystko. Pępowina do dziś nie odcięta:P do tej pępowiny jeszcze przyczepił się mój mąż, który jak twierdzi kocha ją bardziej niż własną matkę:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiedzmaefka

Ja także moge liczyc na swoich rodziców... czasem są zgrzyty- nieporozumienia, ale liczyc na nich mogę- bezwarunkowo.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetawawa

moi rodzice już nie żyją, niestety nie doczekali się wnusi :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anna89

Na rodzicow i na tesciow w kazdej sytuacji

moi rodzice już nie żyją, niestety nie doczekali się wnusi :(
Bardzo mi przykro maleńka.:-(to bardzo smutne.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lokata

tak zawsze moglam,teraz mi tylko zostala mama.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolcialondyn

Na mamę zawsze,choć mieszka w niemczech,to jesteśmy blisko,oszalała na punkcie pierwszego wnusia-mojego syncia,dużo rozmawiamy,często robi nam paczki i jesteśmy w dobrym kontakcie.Na ojca nigdy nie mogłam liczyć,nawet na dobre słowo,zawsze był zimny,prawie 1,5 roku go nie widzialam i może 5 razy rozmawialiśmy przez tel.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetawawa

moi rodzice już nie żyją, niestety nie doczekali się wnusi :(
Bardzo mi przykro maleńka.:-(to bardzo smutne.
Kochana Aguś oni są z nami, czuwają nad Nami z góry. Mamy z Laurą aniołki które nas kochają w niebie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maartuchaa

Zawsze! Nigdy sie nie zawiodlam i jestem pewna, ze nigdy sie nie zawiode!!