Wiola nie miałam slzu tego płodnego , ale następnego dnia czułam tak jakby ciągle mokro, sprawdzałam ale sluzu nie było, tak jakby tylko w srodku siedział. Kurcze mam nadzieje ze nie dołącze do grona ;ppp dam znac ! :)

Basia uważaj bo teraz epidemia panuję na 40stu tyg. ;D
trzymam kciuki aby było po twojej myśli ;))
chociaż przydałaby ci się jeszcze jedna taka ślicznotka ;d

Nie powinno się polegać wyłącznie na obliczeniach jeżeli chce się wyznaczyć dni płodne i niepłodne. Żeby je wykryć trzeba również się obserwować. To wymaga trochę praktyki i zapisywania wszystkiego co zaobserwujesz. Najprościej i bez stresu można wyznaczyć okres niepłodności bezwzględnej który przypada po owulacji (do tego służy śluz, temperatura, można również korzystać z testów LH i innych objawów). Natomiast wyznaczanie okresu niepłodności bezwzględnej wymaga praktyki (dane z poprzednich cykli dla porównania). W tej fazie wyznaczanie dni płodnych jest bardziej ryzykowne ponieważ trzeba polegać wyłącznie na objawie śluzu i własnej statystyce. Gdyby w Twoim przypadku polegać na samych obliczeniach, wychodzi na to, że kochałaś się w ostatnim dniu niepłodnym, jednak jeżeli Twój cykl uległby nagłemu skróceniu, plemniki w śluzie płodnym mogą dotrwać do owulacji. Najdłuższą żywotność plemnika przyjmuje się 7 dni, jednak to liczba rekordowa, przeciętne żyją znacznie krócej, więc generalnie prawdopodobieństwo jest małe.