« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia21
kasia21

2010-06-15 08:48

|

Noworodki

czy mozna?

hej dziewczyny mam pytanie karmie swojego 3 tyg synka piersia ale mysle ze sie nie najada moim mlekiem od wczoraj dokarmiam Go mlekiem Bebilon juz tak narazie nie placze czy ja moge wogole dokarmiac swojego synka tak??

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona82

oczywiście że możesz...ale musisz też być świadoma tego,że z czasem mniej będzie jadł z piersi a więcej z butli! co będzie prowadziło do całkowitego zakończenia twojej laktacji!!!

Ja bym się jeszcze zastanowiła....może to że się nie najadał było przyczyną chwilowego zastoju  laktacji!!! wtedy trzeba dziecko jak najczęściej przystawiać do piersi...po kilku dniach wszysko powinno wrócić do normy...a ty od razu podałas mleko...w sumie nie ma się co dziwić ...dużo matek tak robi...może lepiej zamiast dokarmiać poproś o pomoc położną bądź jedź do poradni laktacyjnej!

Pozdrawiam i życzę powrotu do całkowitego karmienia wyłącznie piersią!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia21

ja chcem dawac mojemy synusiowi tylko na noc mleko w proszku i rano nie chcem zrezygnowac z karmienia piersia bo wiem ze jak karmi piersia jest duzo lepiej mysle ze pokarm mi nie zaniknie jak bede karmic 2 razy dzienie butelka reszte dnia bede karmic piersia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Generalnie mozesz, ale dajac mu butle zmniejszylas sobie szanse na sukcesywne karmienie piersia (chodzi mi o non stop).Miej swiadomiosc tego,ze on moze zaczac wolec butle i wtedy i tak bedzie plakac podczas karmienia piersia.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona82

dokładnie jak mówi księżniczkam....lepiej troszkę pocierpieć....i potem cieszyć się szczęśliwym karmieniem piersią bez problemów! mam na ten temat pewne doświadczenie dlatego wiem co mówię!

Oczywiscie, ze MOZESZ.

To tylko i wylacznie Twoja sprawa. Nikt Tobie tego nie zabroni.

 

Tylko:

 

1. Skad wiesz, ze synek sie nie najada?

 

2. Wiesz, ze moze (choc oczywiscie nie musi) to byc pierwszy krok prowadzacy do calkowitego odstawienia synka od piersi, moze wybrac butelke?

 

3. Wiesz, ze karmienie nocne ma szczegolne znaczenie, szczegolnie u dzieci, ktore "sie nie najadaja", bo mleko w nocy jest o wiele bardziej tluste i kaloryczne niz w dzien?

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulaaa

Lepiej podać dziecku butelkę niz patrzeć jak płacze z głodu. Miałam podobnie z tym że mój maluszek wytrzymał 4 miesiące.  Powinno się karmić piersią i tak jest najlepiej , ale nie będziesz głodzić dizecka w imię jakiś zasad. U mnie wcale pokarmu nie przybyło. Do kompletu maluszek jadł tylko z jednej piersi. Butelka rozwiązała problem, chociaż było mi ciężko bo chciałam karmic piersią.   TY jesteś mamą swojego dziecka i wiesz co jest dla niego najlepsze, chociaz czasem może wywołąć krytykę. 

P.S może ściągaj swój pokarm do butelki i tak go do karmiaj, u mnie trochę pomogło.

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona82

każda kobieta jest inna...każde niemowle również...ale zasada jedna!....jak chcesz to możesz zdziałać cuda! też w to nie wierzyłam ale położna mi pomogła...i uwierzyłam,choć byłam już na skraju wyczerpania i fizycznego i psychicznego! Ale wytrwałam...bo robiłam to z myślą o dziecku...a skoro moje dzieci dobrze przybierały na wadze to pokarm był ok...tylko chłopaki musieli też się do piersi przekonać!

A twoja pociecha przybiera na wadze w normie? jesli tak to go nie głodzisz i z twoim pokarmem jest wszystko ok!

oczywiscie ze mozna , skoro sie nie najada , sciagnij moze pokarm z piersi do butelki i zobacz ile go w ogóle masz , moze rzeczywiscie masz za malo pokarmu , wiele mam nie karmi dzieci piersia i nie mozesz ani nikt inny nie moze zarzucac ci z tego powodu ze jestes gorsza matka !!! Karmienie piersia jest wazne , ale jezeli nie wychodzi nie mozna glodzic dziecka w imie tego ze mleko matki jest najlepsze!!! Jezeli bardzo chcesz karmic piersia , moze takie pobudzanie laktatorem pomoze :) 

Ja mysle, ze to jest tak: karmienie piersia nie jest (szczegolnie w momentach skokow rozwojowych) zawsze takie latwe, jak to sie przedstawia.

Niestety, w ogolnej wyobrazni kobiet pokutuje przekonanie, ze albo karmie piersi i dziecko spi 4 godziny i jest szczesliwe i zadowolone, albo: jezeli chce czesciej, do tego nie daj boze placze (tak! butelkowe dzieci nie placza) to znaczy, ze sie nie najada.

Mamy faze przyspieszonego wzrostu i... dziecko karmione piersi musi napedzic produkcje mleka. Butelkowemu damy po prostu wieksza porcje mleka. Piers musi przestawic sie na produkcje wiekszej ilosci mleka. Stad dziecko chce czesciej byc karmione. Ze jednak nie od razu tego mleka jest wiecej, to dziecko moze byc zniecierpliwione.

Fakt jest taki, ze troche trudu to kosztuje, a dziecko to nie maszynka, ktora ma guziczek i cak: jest ciche, najedzone, teraz moze spac.

Tez ma swoje zle humorki, moze mu cos dolegac... itd. Moze marudzic...

Moje zdanie jest takie: kto chce karmic piersia ten bedzie to robil, pomimo tego, ze nie jest latwo. Kto szuka ciagle powodow, zeby przejsc na butelki, nie jest calkowicie przekonany do tej metody karmienia malenstwa. Wiec moze rzeczywiscie nic na sile. W takim wypadku lepsza jest butelka. Zestresowana matka, ktora karmi dziecko piersia wbrew sobie, albo czuje sie przy tym nieswojo... Po co to? Butelkowe dzieci tez zyja i sa zdrowe... 

Sorry za byki... pisze i ciagle lukam na Sorayszona... :)