Objadałam się! A w jakich ilościach to nie wiem, bo nie liczyłam he. Ale dużo tego było.

Oj jadłam ale jakos z umiarem ,bardziej na słone mialam ochote.

W pierwszej ciazy obiadalam sie lodami a w jakich ilosciach to nie liczylam!!

w pierwszej tak tzn codziennie musiałam cos zjesc (tutaj ciasta z kremeami mnie meczyly ;P) a w tej ciazy jakos czasami tylko mam ochote ;)

W ilościach hurtowych, codziennie:)

Objadałam się strasznie...największy pociąg miałam do pączków...ale ogólnie wszystko co słodkie było moje...:D

tak! w pierwszym trymestrze nie chciało mi się wcale, za to potem nadrabiałam. Głównie lody (codziennie) ale wszystko inne też. Teraz karmię piersią i ze słodyczy jadłam na razie tylko krówki:)

tak:D w drugiej trochę mniej ale codziennie coś musiało słodkiego być;) głównie czekolada, czekoladki, batoniki, ciastka z masą mniej mnie interesowały, za to polubiłam serniki!przed ciążą raczej za nimi nie przepadałam a w I ciąży polubiłam ciastka z orzechami włoskimi a wcześniej wręcz nie znosiłam ich!no i do tej pory mi to zostało;)

do 23 tygodnia ciąży nie mogłam patrzeć na słodkie mimo iż przed ciążą musiałam codziennie zjeść cos słodkiego. A po 23 tygodniu to jakoś większa ochota mi naszła i lubie sobie coś zjeść a najbardziej lubie jeść lody:)

W 1 ciazy objadalam sie i to w przerazajacych ilosciach :P a efektem bylo 23kg na plusie :(
W 2 juz jakos mniej i przytylam tylko 12kg :)