Tak. I nie wazne czy palisz 3 czy 10 czy 20... bardzo szkodzisz dziecku :(

A jak myslisz? Oczywiscie, ze bardzo szkodzisz dziecku. Owszem moze sie nic nie wydarzyc i dziecko urodzi sie zdrowe, ale co jesli tak sie nie stanie?

Ja bym tak nie ryzykowala. U nas bylo podejrzenie ze nasz synek moze miec chore serduszko, choc robilam wszystko by nie narazac go na szkodliwe czynniki. Wiec nie rozumiem jak sama z siebie skazujesz swoje dziecko na to. Nie ryzykuj, te 3 papierosy nie sa warte tego by ryzykowac zdrowie swojego dzidziusia.

pomyśl sobie że jak urodzisz chore dziecko to bedziesz mogła podziekować tylko sobie kazdy jest w stanie rzucic palenie a w ciąży to juz w ogóle powinno być z automatu

Przyznaje się głośno ku przestrodze innych- paliłam w pierwszej ciąży! Synek urodził się w 38 tyg. z wagą 2240, długość 46 cm. Hipotrofia. Nikt nigdy nie powiedział mi, że przyczyną było palenie, ale ja swoje wiem...

Nie szkoda Ci wlasnego dziecka,jezeli chcesz siebie truc to truj,ale po ciazy. Pomysl o dziecku,ono nie ma wyboru,powodzenia w nie paleniu

Też palilam w pierwszej ciąży,do szóstego miesiaca,też urodziłam wcześniej,syn ważył 2280g. 49cm. I też z hipotrofia.Palilam do trzech-czterech dziennie.I poza tym był zdrowy i do 2,5 roku nigdy nie zachorował a rozwijał się jak burza.Z córką teraz też palilam do porodu ile wlazlo i łożysko miałam czyste jak łza,córka urodziła się zdrowiusienka.Wątpię by przyczyna były fajki,koniec,kropka. W pierwszej ciąży miałam chore nerki i tyle.

Nie chwalę się,nawet mam poradnik w którym jest napisane,że jeśli ktoś pali nałogowo przed ciążą to można palić do czterech dziennie.Poradnik rekomendowany przez instytut Matki i dziecka.