nie takie diabel straszny jak go maluja...
kazda kobieta porod przechodzi inaczej.i nie mozna nastawiac sie ze bedzie tragicznie.pierwsza ciaza strach przewaza a pozniej to jak z gorki..haha..wiec glowa do gory nie mysl tyle o porodzie ciesz sie z ciazy..bo pozniej jeszcze zatesknisz za tym oczekiwaniem i luzem jaki masz teraz..dziecko wyciaga wszystko z Ciebie..uwierz mi..pozdro i dbaj o siebie

Różnie z tym bywa, są dziewczyny którym się rozwiera szyjka a one tego nie czują, idą na kontrolę i okazuje się że jest już 3 czy 5cm rozwarcia! Ja miałam wywoływany poród wszelkimi sposobami (3 oksytocyny, 3 cewniki Foley'a, przebicie pęcherza płodowego, masaż szyjki, czopki naskurczowe) i bolało jak cholera, obiecałam sobie że żadnych dzieci więcej:( nie mogłam wytrzymać tego bólu, a szyjka zatrzymała się na 3cm i dalej przez dobę nic. Ból po cc to było łaskotanie w porównaniu z wywoływaniem ;)
Z zazdrością czytam o dziewczynach które miały szybkie porody.
Jaki będzie Twój, dowiesz się dopiero gdy się zacznie ;)

Nie chcę Cię straszyć ale dla mnie był baaardzo bolesny...
ale gdy dali mi już Ewcie na brzuch zapomniałam o wszystkim....

Hehe, przypomniało mi się jak w jakimś wywiadzie, pani doktor zapytana o to do czego można porównać ból porodowy, odpowiedziała, że do amputacji kończyny bez znieczulenia ;D

dla mnie najgorsze były skurcze , nacięcie i zszywanie krocza...

Ja się najbardziej bałam zszywania, bo słyszałam że szyli rodzące obok kobiety, bez znieczulenia! Do dziś nie wiem jak tak można :O


Btw. Znalazłam coś o bólu porodowym:)
http://dzieci.pl/page,3,pgid,12407096,title,Porod-10-zadziwiajacych-faktow,fototemat_ciaza.html

Sam poród jest bardzo bolesny,ale gdy już trzymasz to Maleństwo w ramionach wszystko mija....Uwierz mi,"ono" koi to całe cierpienie i zapominasz w sekundzie o tym bólu gdy patrzysz na swoje ukochane dziecko,na które czekasz te 9 miesięcy(w niektórych przypadkach krócej lub dłużej hehe!).
Może i pieprze głupoty ale przynajmniej ja tak miałam:-)
Nie będzie tak zle-nie bój się!!!!:-)

nie ma czego się bać. ja tam wole iść rodzić niż wyrwać zeba
:D

to ja dam sobie wszystkie zęby wyrwać zamiast znowu stękać na porodówce ;)))
moja odp : nie ma co koloryzować, bardzo bolesny i bardzo straszny...

Nie straszcie jej!!!
nie jest tak zle...Tyle kobiet rodzi to i Ty dasz rade:-)