Jaki tam dramat. Jesteście dorośli. Jak dla mnie to wiek w sam raz ;)

ja zaszlam w ciaze majac lat 19scie teraz mam 20scia i 7miesieczneg skarba ktorego bym nie oddala za nic w swiecie. przerwalam studia, poswiecilam swoj brzuch (teraz mam flak a nie brzuch) nie mamy swojego domu/mieszkania, ja nie pracuje moj M. siedzi za granica zeby nas utrzymac. moi rodzice - mama sie cieszyla, ojciec dramatyzowal i zaczal sie cieszyc dopiero jak urodzilam. nie zaluje, moje dziecko jest dla mnie wszystkim. choc czasami mysle ze fajnie byloby wyjsc z kims, pojechac gdzies bez dziecka... ale potem patrze na malenstwo spiace w swoim lozeczku i mysle, ze bez niego nie umialabym juz zyc.

Hej:) ja w tym miesiacy bede miec 22 lata mam juz slicznego synka teraz czekamy na nastepnego skarba:) jezeli czulas ze jestes gotowa na dziecko to mysle ze nie zawczesnie:) w moim przypadku rodzice sie ciesza po za pierwszym wnuczkiem nie widza swiata:) a teraz czekac tylko byc moze na wnuczke hehheh dacie sobie rade napewno powodzenia:)

Ja mialam 21 jak urodzilam pierwsze dziecko i nie uwazam ze to za wczesnie, kobieta moim zdaniem powinna urodzic pierwsze przed ukonczeniem 25-28lat.Ale to kwestia sporna jak widzisz teraz robi sie kariery....

ja zaszłam w ciąże mając 19 lat, do tego starałam się zajść w ciąże przez rok
mąż jest starszy ode mnie o 6 lat
na początku był to dramat dla moich rodziców, ale gdy wzieliśmy ślub wszystko się unormowało, pamiętaj że nie ważne jakie jest nastawienie rodziny do ciąży bo wszystko zmienia się diametralnie gdy dziecko przychodzi na świat... jest to wielka radość dla każdego i już nie będzie miejsca na kłótnie i nieporozumienia
z resztą wydaję mi się że już za późno na takie rozmyślenia, gdyż w ciąży już jestes :) więc ciesz się tym stanem bo to naprawdę wyjątkowy czas, i choć termin rozwiązania zapewne wydaję ci się odległy, uwież mi że potrzebujecie tego czasu by przygotować się psychicznie do nowej roli, bo to nie lada wyzwanie!
uwierz w siebie i swoje możliwości a z pewnością sobie poradzisz, i pokażesz wszystkim że jesteś najlepszą mamą na świecie, powodzenia!

Dla mnie to też troszkę za szybko , ja jestem z tych mam ktore jak tu koleżanka pisząca powyżej wybrała \"kariery\" :)
Najpierw chciałam skonczyć studia , zobaczyć trochę tego świata , pojść do pracy , wcale nie dla żadnej kariery , ale żeby móc dać coś wiecej swojemu dziecku , niestety żyjemy w takich czasach , że siedzenie w domu z dzieckiem(lub całkowita rezygnacja z pracy przez kobiete) przez kilka lat to luksus .
Mam nadzieję tylko że Twój narzeczony świetnie zarabia i bez problemu utrzyma waszą trójeczkę .
W ciąży już jesteś więc pozostajke sie tylko cieszyć , powodzenia .
ps . nie zrozumcie mnie źle , nie twierdze , że młode kobiety są gorszymi matkami , broń Boze , ale widzę różnice we "wpadce" i potem staniu na wysokości zadania ( za co chylę czoła wielu młodszym koleżankom) a planowaniu dziecka w młodym wieku .

też mam 21 lat i pod serduszkiem drugie maleństwo. Z synkiem zaszłam w ciąże mając 18 lat,urodziłam jako 19-to latka. nigdy nie żałowałam i nie będę:) chodź bywa różnie... każdy o takich sprawach decyduje według swoich własnych odczuć i dojrzałości. trzymam kciuki i powodzenia :)

Uważam że na to czy za wcześnie czy nie wchodzi wiele czynników. Ja zaszłam w ciążę mając 21 lat i będąc 1,5 roku po ślubie...niczego nie żałuje jak dotąd jest tak jak to planowaliśmy...

ja zaszłam w ciąże mając 19, teraz mam 20 i 2 miesięczną Zuzkę, chciałam mieć dziecko, nie tak szybko, jednak jak dowiedziałam się że jestem w ciąży to się ucieszyłam. U mnie plusem jest/było to że mam własne mieszkanie z moim K. itp.

Hmm.. Ja juz jestem po fakcie poniewaz w wieku 20 lat takze chcielismy miec dziecko no i mam wspanialego synka,ale patrzac teraz i gdybym mogla cofnac czas i miec w wieku 26-28 takiego samego synka jak mam teraz to zapewne bym jeszcze poczekala:) ale za pozno na takie rozmyslenia. Zadawala mnie mysl,ze jak moj Xavery bedzie juz duzym chlopcem to ja nadal bede mloda i bede dluzej razem z nim cieszyc sie zyciem:)