Bywamy bezlitosne...naszej krytyki nie da się ominąć ;))))))))))))))))))

nie no masakra jakaś z tymi pytaniami o ciążę..mi się wydaje ze ktoś robi sobie jaja z nas.. ale ja durna z grzeczności nieraz odpowiadam. Teraz jednak myślę, że naprawdę ktoś robi sobie jakieś żarty.

Dziewczyny w ogóle nie komentujcie tego tyou pytań, bo wydaje mi się,że to znowu ktoś sobie robi żarty w forum i nas!!! zwróćcie uwagę jakie błędy popełniają - albo takie gówniarstwo, że jeszcze szkoły nie pokończyło albo taki poziom wypowiedzi i inteligencji. Nie chcę nikogo obrazić, może się mylę , ale wydaje mi się to mocno podejrzane!!!!

Gdybym miała smykałkę do hazardu (a nie mam)to założyłabym się, że 1/3 pytań na tym forum jest w stylu:"czy jestem?"

emilena: teraz już rozumiem :P

Mnie to rozwalają doszczętnie tego typu pytania...
Dla mnie odpowiedź jest jedna- skoro jest się kobietą (niekiedy chciałoby się powiedzieć- napisać: dziewczynką czy wręcz dzieckiem), wie się skąd się biorą dzieci i coś się w tym kierunku zrobiło mniej lub bardziej świadomie, to tak- jest taka możliwość.
A w ogóle to uważam, że pytania tego typu powinny być z góry kasowane...

Poza tym, roślina, nawet jeśli ktoś się pofatyguje do apteki w trzeciej dobie po domniemanym zapłodnieniu, to i tak nie umie czytać- przecież na każdym teście jest napisane, że można robić najwcześniej 6-8 dni po, a najlepiej w dzień spodziewanej miesiączki...

Ja myślę, dziewczyny, nie zdziwmy się jak za chwilę będzie pytanie jak się robi test ciążowy... :)