« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anka23
anka23

2011-01-09 16:45

|

Niemowlęta

czy ,,trawka,,wnika do pokarmu pomóżcie!

Koleżanki potrzebuje waszej pomocy.Moja przyjaciółka ma 2-miesieczne tak jak ja dziecko i obie karmimy piersią.Dzisiaj troszkę sie posprzeczaliśmy ponieważ ona wyznała mi ze byla wczoraj na urodzinach (bez dziecka)i tam palili wszyscy trawkie i ona choć nigdy nie paliła to namówiła sie na jednego ,,bucha,, i karmiła później dziecko i twierdzi ze nic sie niestanie dziecku odrazu i ze tylko to byl jednorazowy wybryk.jak możecie to napiszcie mi co o tym wszystkim wiecie i sądzicie.

Odpowiedzi

"Nie dajmy sie zwariować, przestraszyć! Żyjmy cieszmy się ze swojego stanu z ukochanymi dziecmi..nie wariując na myśl,że dziecko urodzi sie pijane, gdy chlapniemy lampke wina w ciąży..." To sa Twoje slowa @Mruu... pisane na Twoim blogu. Wg nich nie ma nic zlego w wypiciu lamki wina w ciazy.

Z tego, co wiem... duzo gorsze jest wypicie tej lampki w ciazy niz karmiac piersia.

Teraz zas piszesz:
"Boże widzisz a nie grzmisz! A alkohol wnika? No to masz odpowiedz na pytanie, a koleżanka śmiało może dać zajarać nawet dziecku. "

To jak to w koncu jest? W ciazy mozna pic alkohol a karmiac piersia nie? Czy moze cos zle zrozumialam?

Lamadragora - nie karmie piersią to po primo, a po ultimo nie jarałam trawy ani w ciąży, ani przy dziecku.

A piwa się napiłam w ciąży i nie zwariowałam. Mylisz pojęcia, niech sobie walnie kreske i nakarmi małego, a niech sie napije lampki wina karmiąc piersią.. - ja widzę zastadniczą różnice między alkoholem w MAŁYCH ilościach a NARKOTYKAMI, TY nie?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

Gratuluję inteligentnej koleżanki.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kolorek

O mamo...
Cóż za myślenie ;/
super masz koleżankę, nie ma co... nawet za bardzo tego nie będę komentować...

@mruu... nie, nie widze ZADNEJ roznicy. Dla mnie i jedno i drugie jest nie do pomyslenia. A Twoj sposob myslenia to tak na zasadzie "widze zdzblo trawy u kogos, a belki u siebie to nie".
Ale to oczywiscie Twoja sprawa i mi nic do tego.
Dla mnie ani alkohol, ani papieros, ani trawka... nie maja prawa bytu, ani w ciazy, ani podczas, gdy karmie piersia. I dla mnie to nie tlumaczenie, ze lampka wina to cos mniej niz "buch" marihuany.
Slyszalas o zespole FAS? To wlasnie u dzieci matek pijacych alkohol.

"Skutki używania alkoholu przez kobiety ciężarne mogą być różne, dlatego nie wszystkie dzieci obarczone zespołem będą do siebie podobne. Niektóre z nich będą w większym stopniu obarczone niż pozostałe. Inne będą wykazywać mniej fizycznych aniżeli związanych z zachowaniem się opóźnień, charakteryzując się przy tym lekkim upośledzeniem umysłowym. Wiele spośród nich będzie miało trudności w nauce i w kontaktach społecznych."

A jezeli dziecko ma nieco szczescia, to...

"życiu płodowym były narażone na działanie alkoholu są diagnozowane jako osoby obarczone Fetal Alkohol Effects (FAE).

Mogą one charakteryzować się normalnym wzrostem, wyglądem, ich rozwój umysłowy może mieścić się w normie. Jednak tak samo jak dzieci z FAS mogą mieć problemy z zachowaniem, nauką i rozumowaniem."

Zrodlo: http://www.biomedical.pl/ciaza/fas-zespol-alkoholowy-plodu-fetal-alcohol-syndrome-39.html

To tak a propos tego NIEWINNEGO alkoholu. Lekarze tak naprawde nie wiedza, dokad siega bezpieczna granica konsumpcji alkoholu. Tak naprawde do lozyska przenika jego kazda ilosc. Obojetnie czy wypijesz butle, czy chlupniesz kielicha.

Ja gdybym narazala dziecko w swoim lonie na choroby pijac alkohol to chyba bym juz milczala w tym temacie. No ale ja to ja.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anka23

Dziewczyny dzięki wam bardzo dałam to wszystko przeczytać koleżance i naprawde wzięły ją wyrzuty sumienia.DZieki jeszcze raz:-)