moja mama jets bardzo ciężko chora, do tego stopnia, ze nie mam z nią kontaktu, ale gdyby bylo z nia OK, to podobnie jak mama Kamili, dawałaby z siebie 200% dla wnuczki

Fajnie tym dziewczynom które mogą liczyć na mamy lub mają tą świadomość że mógłby na nie liczyć :)

Ja na swoją liczyć nie mogę. Niestety.

niestety nie mogę liczyć na moją rodzicielkę w żadnej kwestii

mimo iz mama jest w Polscy a my w szkocji to pomaga mi bardzo I jest najlepsza .jak lecimy na wakacje to zapowiada mi ze ona przejmuje wnuka a ja mam spac czy robic co tam chce hehe .moge na nia liczyc o kazdej porze dnia I nocy o porade,wsparcie czy tak po prostu pogadac !wiem ,ze jakby sie cos dzialo wsiada w pierszy samolot I jest.Juz raz tak bylo jak rodzilam Syna facet olal moj porod I ojechalam sama ,wystapily komplikacje bylysmy na telefonie caly czas.mojej kuzynki maz kupowal juz bilety I byla w podrozy 2 dni ,czekala na lotnisku I przystankach autobusowych w mrozie ale dotarla I byla ze mna przez caly czas,gdyby nie ona nie dalabym rady psychicznie przede wszystkim .jest najukochansza mama na swiecie !

Mimo, że mieszka daleko to pomaga.

jakby żyła na pewno by pomogła ile by mogła.

Kiedys z moja mamz si ni dogadywalam, odkad nie mieszkam z nia to dogadujemy sie, wspiera mnie i pomaga. Nawet dla wnuka rzucila papierosy :) cala wyprawke prawie mama mi kupila i jesli potrzebuje to pomaga.

Finansowo, ja utrzymuję mamę. Ta jednak odpłaca nam się wspaniałą pomocą. Zdarza się, że weźmie pod swoje skrzydła Kacpra na godzinę a ja mogę się wtedy przespać. Jak mamy załatwienia urzędowe, też z Nim bez problemu zostanie. Czasami ugotuje obiad, powiesi pranie, zetrze kurze.

tez mogę tak powiedzieć, ale mieszkamy daleko ja UK a mama DE,wiec synka nie mogę jej podrzucic,ale mamy super kontakt i zawsze się nim zajmuje jak się odwiedzamy:):)

ot zdatzyło sie kilka razy z wielka łaską.