moja mała ma identycznie i z tego co zauważyłam na forum , dzieci ur styczne luty teraz tak mają, może jakiś skok rozwojowy??? mi ręce opadają przy mojej...

i moja mała przy tym wogóle nie wygląda na głodną jak przychodzi do karmienia to dop się zaczyna;/ ale w nocy je normalnie, ładnie tyle że się budzi jak nigdy ok 3 i nie chce zasnąc;/

Basia, mam dokladnie to samo! moglby wogole nie jesc! nie upomina sie, a jak juz daje mu cyca to drze sie w nieboglosy...juz mi tez rece opadaja...teraz wlasnie lezy w lozeczku i sie wydziera a ja rycze razem z nim....:(:(:(:( juz sie nie moge doczekac nocy, o wtedy przynbajmniej cos zje....

a patrzyłaś mu w buzię? bo może ma pleśniawki na języku skoro płacze jak ma jeść... przy ząbkach wcale nie musi gorączkować żeby nie miał apetytu. a może to po prostu skok rozwojowy lub brak apetytu związany z ciepłymi dniami- nam też się czasem nie chce jeść przy wysokich temperaturach.

tak sprawdzam mu codziennie zabki i nic! plesniawek tez nie ma, buzie mu cala obejrzalam:( juz mysle ze moze gardlo go boli, ale to dlaczego miedzy karmieniami jest spokojny? najgorzej jest przy zasypianiu wieczornym...ja ma jesc....przed chwila wzielam go na raczki i jakos zasnal wtulony we mnie:) ale prawie nic nie zjadl...

a ja małej daje na noc kaszkę z łyżeczki i to zje jak ją tata zabawia przy tym grzechotką bo nie myśli o jedzeniu tylko otwiera buzię...

a z tym spaniem to faktycznie, moj Witus od niedawan budzi sie ok 3,4 i nie spi z godzine! chce sie bawic, gada, piszczy...a przesypial cale noce! juz jak byl noworodkiem to nie bylam tak zmeczona jak teraz..:)

identyczna sytuacja jak u nas, może rzeczywiście skok jakiś. jesli tak to oby jak najprędzej minął bo ja to jak zombie chodzę..

mój synek urodził się w lutym, ale ub. roku. i też miałam podobnie. na początku budził się 2 razy na karmienie, czasem raz, a potem zaczęły się schody, gdzieś w maju-czerwcu. budził się częściej, w dzień nie chciał pić z piersi, pił przez 4 minuty a potem była walka, w nocy jedynie w miarę spokojnie pił. wołałam na konsultacje do domu konsultantkę laktacyjną, ale stwierdziła, ze wszystko jest ok :/ tyle że mały mało na wadze przybierał. w lipcu miałam pomału dość i zaczęłam dokarmiać butelką, jakoś koło września wylazł ząb i był koniec karmienia.

lamandragora kiedys pisała o buncie dziecka na pierś, i myślę, że coś w tym jest, bo czsto wiele mam tu pisze, ze koło 4-5 miesiąca pojawia się taki problem.

rzeczywiscie pamietam jak pisala o tym buncie, moze faktycznie cos w tym jest? moj malec tak bardzo byl za cycem ze az ciezko mi uwierzyc ze tak go teraz nie lubi:( przy tych upalch jak byly wczesniej faktyczniej mniej jadl, ale teraz nie mam juz wytlumaczenia bo pogoda jest deszczowa. Jak bylismy na szczepieniu to lekarka sie zdziwila, bo przez 2 tyg przybral tylko 80 g, a to bardzo malo, choc i tak Witek jest duzy chlop. Dlatego kazala mi juz rozszerzac diete. Ale zanim on cos tam zacznie porzadnie jesc to sie wykonczymy oboje.. Zreszta ja nie chce przestac karmic piersia ostatecznie!