ps. nie chcę cie niepotrzebnie straszyć , ale mi sie wydaję , ze nie trzeba z siebie robić bohatera za wszelka cene ;)

przepraszam ale komp sie mnie zaiwsil i wyslalo odp kikla razy :)Sorry!

super odp. dziekuje wam !!! :)

Ja wzięłam epidural ale nie zdążył zadziałać.Bez tego da się wytrzymać ) Choć przy drugim porodzie było zdecydowanie łatwiej.

Dzieki Bogu ze znieczulenia isteja a epidural to super sprawa choc w niektorych przypadkach skutki uboczne sa duze. Ja na szczescie mialam tylko bardzo spochniete nogi przez okolo 5 tygodni ale moja kolezanka rodzila juz 9 miesiecy temu a ma okropny bol plecow i wykryto niewydolnosc nerek i lekarze mowia ze to wina epidural. Gaz bym ci odradzala bo czesto kobiety po nim wymiotuja ale jest jeszcze jedno znieczulenie bodajze w noge i tez mialam i dziala super tyle ze czujesz sie jak na chaju. Bedzie dobrze powodzonka. Ja nie zaluje epidural i w pszyszlosci wezme raz jeszcze

JA ZGADZAM SIĘ W PEŁNI Z BOWKĄ I ROŚLINĄ...MÓJ PORÓD TRWAŁ PONAD 10 GODZIN PO CZYM ZDECYDOWANO O CESARCE BO BYLO BARDZO CIĘŻKO I GDYBY NIE EPIDURAL TO CHYBA BYM UMARŁA...NIE MÓWCIE ŻE WSZYSTKO DA SIE WYTRZYMAC BO KAZDA KOBIETA JEST INNA I KAŻDY PORÓD INNY...OCZYWIŚCIE ZYCZE CI AGREPI ZEBYS ZNIOSŁA TO W MIARE LEKKO ;))) ALE NIE MA CO PATRZEĆ NA INNYCH, RÓB TAK JAK UWAŻASZ I TO CZEGO BĘDZIE SYTUACJA WYMAGAŁA...POZDRAWIAM ;*

ja tez mialam epidural i Bogu dziekuje ze go mialam gdyby nie to to bym chyba wszytskich tam z bolu pozabijala... 3 doby mialam wywolywany porod wiec dziekuje bardzo sie meczyc bez:)) nastepnym razem tez wezme bez zastanowienia nie bd zgrywac silnej bo akurat bol jest moja zmora...