« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pppati1111
pppati1111

2015-04-07 17:03

|

Edukacja i wychowanie

do mam 2 latków wzwyż ..

mam takie pytanie jak reagujecie w sytuacji kiedy Wasze dziecko coś woła a jak mu to dajecie to tego nie chce, wyrzuca ?? Mój syn 26 miesięcy woła picie a kiedy mu je daje to odwraca głowę, przewraca oczami i nie chce się napić( widać, że robi to z premedytacją) po czym jak odstawię picie na stół to znów woła, że chce pić . potrafi tak kilkadziesiąt razy wołać, oczywiście daję mu za pierwszym razem, a później po jakimś czasie znów mu proponuję jak woła a on znów nie chce a za kolejnym razem się napije.. najgorzej jest jak tak woła w nocy - płacze, woła pić a napić się nie chce i nie mogę go uspokoić.. nie pozwala się pomasować, utulić - jak próbuję to krzyczy jeszcze bardziej, nie są to krzyki przez sen, bo oczy ma otwarte i słyszy co do niego mówię ... jak reagujecie na takie coś ?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan

U nas nie ma takiego problemu, ale gdyby cos takiego było to przeciez jest to duże dziecko więc nie musisz byc na każde jego zawołanie chyba picie sobie siegnie jak położysz gdzieś niżej??Do wychowania potrzebna jest konsekwencja. Ja bym zrobiła tak, woła podaję, nie chce więc odkładam a przy kolejnej probie gdy woła mówię "stoi tu i tu sobie siegnij" i tyle, bedzie chciał to sie napije a skoro nie pije to zaczy że lubi wkurzac mamę i wcale mu sie pic nie chce :) co do nocy. Mój syn jak wołał to faktycznie pił bo wtedy rpzechodzilismy przez chorobę, ale jeżeli robi to specjalnie to po porstu nie dawaj mu tej wody. Jeżeli sie obudzi to idz uspokuj go ułoż do snu i tyle picie połoz gdzies obok łozka i tyle(jeżeli i tak wstajesz to i tak wstaniesz a jeżeli ma takie okres od niedawna to go musisz odzwyczaić). Jedynie to co moge Ci podopowiedzieć, u nas nie ma czegos takiego że jestem na każde zawołanie syna, musi przeciez tez wiedzieć że nie bedzie mnie wykorzystywac i skoro nic mu sie nie dzieje to ja nie musze koło niego skakac bo to juz duże dziecko i wiele rzeczy może zrobic sam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito

Z tym piciem to u nas też się zdarza, ale raczej na zasadzie że poprosi o picie a później go nie chce i więcej nie prosi. Gorzej, jak zażyczy sobie kotleta lub coś podobnego, ja uwalę pół kuchni a on powie, że jednak nie chce. No ale co zrobić, na siłę nie wepcham. W nocy zdarzało mu się zawołać o picie, zazwyczaj faktycznie miał na nie ochotę. Raz śnił mu się chyba koszmar - inaczej nie jestem w stanie wyjaśnić jego zachowania. Zaczął krzyczeć mocno, odtrącał mnie, nie chciał głaskania, przytulania, noszenia ani niczego innego. Uspokoił się dopiero jak na niego nawrzeszczałam i nim potrząsnęłam. Okazało się, że mimo otwartych oczu (wydawał się przytomny ogólnie) spał i musiałam się mocno namęczyć żeby dobudzić. Później dał się przytulić i zasnął. Po ukończeniu drugiego roku życia pojawiają się u dzieci koszmary senne, może to właśnie one męczą Twojego syna.
Nie pozwól wymuszać. Jak sobie żartuje z tego picia to nie proponuj więcej tylko połóż na widoku. Będzie chciał to się napije i tyle.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneczka86

Mam identycznie ze wszystkim-piciem, miskami, kanapkami. Bunt dwulatka. Jak nie dam zanosi sie placzem nawet i pol godz. Jak mam dosc podaje, jak mam sily, nie ustepuje. Ostatnio z 20 min w nocy mi chodzil i miskami rzucal, wrzeszczal, nie dalo sie uspokoic, az nagle sam poszedl lulu. Podobno taki okres, trzeba przeczekac.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneczka86

Aaaa dodam wiek Syna - 2lata 2 miesiace ;-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8

co prawda moj bedzie mial 2 lata za miesiac ale pozwolilam sobie odpowiedziec. moj syn w zasadzie wszystko bierze sobie sam. chce picie to po nie sięga,chce chrupki czy paluszki itp to po nie sięga, chce zabawke ? tak samo. oczywiscie jak mowi ze chce kanapke to ja mu ją robie i tez zdarzy sie ze mu sie jednak odwidzi ale wtedy kanapka sobie lezy na talerzu, nie biegam nie prosze. w nocy picie tez ma w jednym miejscu zawsze, nawet nie wiem kiedy pije bo sam soboe bierze jesli chce. proponuje konsekwentie uczyc dziecko takiego zachowania.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

JEżeli nauczysz go odpowiedniego postępowania za dnia, to nie będzie z nim nocnych problemów. Oduczy się za jednym razem i tego i tego. Robi to widac z przywyczajenia.
Mojej córce też sie tak zdarzało, ale chodziło o różne rzeczy. Albo siedziałą koło czegoś i płakała, żebym jej to dała, wstała i jej podała, chociaż miała to na wyciagnięcie ręki. Mówiłam w oby dwu sytuacjach spokojnie - "Leży obok Ciebie, chcesz to sobie weź. Nie chcesz, to nikt Cię nie zmusza" czy coś w tym stylu, jak już przeginała. Picie też podawałam zawsze, kiedy poprosiła, nadal czasem podaję, czemu nie, ale jak robiła właśnie akcje w stylu Twojego synka, to odkłądałam i już więcej nie dawałam. Nie jestem pewna, co takie zachowanie się dziecka wnosi do jego świata i co ma na celu, ale chyba sprawdzenie rodziców cierpliwości, sprawdzenie na ile sobie można pozwolic, oczekiwanie cudu, nie wiem. Wiem tylko, że się nie można ugiąc. Raz popłącze dłużej, że jednak chce i że znowu masz podawac, Ty spokojnie tylko raz powiesz, że dajesz teraz jeden raz, ostatania szansa i się nie ugniesz i dziecko się nauczy, że to nie ono rządzi ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katharsis85

szczerze to nie miałam takiego problemu z piciem. Zdarzyło się oczywiście że L wymyślała że chce kotleta, naleśnika a jak zrobiłam okazywało się że jednak "nie". Wrrrr. Jeśli chodzi o piecie polecam kubek niekapek 360 np z aventu albo lovi. Stawiaj gdzieś nisko. Jak będzie chciał niech sam sobie bierze, a ty będziesz mieć spokojną głowę bo nie bedzie rozlewał.