ja mam to samo, pisałam o tym niedawno, lamandragora napisała mi ze to tzw. kłótnia z cycem - dziecko przechodzi przez taki etap i już - ponoć samo przechodzi, moja mała je 7-9 minut i koniec, troszkę ją oszukuję przez zmianę cyca i stron albo przewijanie w między czasie :-))tak jkaby jej się licznik kasował i je od początku te 7-9 minut.

U mnie podobnie, młody zaraz skończy 5 mies. ale już od dłuższego czasu ssie krótko, ale bardzo intensywnie:) No niestety ja po nocnym karmieniu mam mało mleka i z rana go dokarmiam mm. Od jakiś 2 tyg. wprowadziłam do jego jedzonka marchewkę i jabłuszko, oraz kaszkę ryżową i chrupy kukurydziane, to teraz przeważnie w ciągu dnia tylko 2 razy porządnie ssie z piersi. Co prawda przystawiam go kilka razy, ale to tylko na chwilkę, żeby sobie popił, natomiast w nocy budzi mi się jeszcze 3 razy na cyca....:)

wprawdzie moj maly ma juz 11 miesiacy ale do 6 karmilam piesia i on tak jadl potrafil cycka wydoic (a nie mam malych DD i mleko tez bylo pozywne) od 5-10 min i tak ze jeden mu starczal na 2-3 godziny i zostawial go pustego wiec kochana to jest mozliwe! tak mnie wyciagal ze juz od 5 miesiaca nie nadarzalam za produkcja i od 5-6 starzcalo tylko mleka na noc a po 6 juz przeszlam na modyfikowane calkiem ...

moja mała od kiedy pamiętam piła mleczko ok 5 min. No może na początku gdy była noworodkiem zdarzało jej się wisieć dłużej na cycu (nie opróżniała do końca-ale miała wystarczająco), bardzo dużo przybierała na wadze:) Twoje dziecko wie ile ma jeść :)