Prawda Madziorka i Listopodowa!!Nie ma sensu sie przejmowac.Buziole dla Was!!

ja nie daje nikomu ani plusa ani minusa.Po prostu pisze swoje zdanie i jak to bylo u mnie jak mialam malutkie dzieci. Wydaje mi sie że zadna z nas nie jest mądrzejsza od lekarza tylko pisze to co w danej sytuacji kazal jej własnie lekarz robić.Jest tak jak wczesniej któraś z dziewczyn napisala,co lekarz to mowi i karze robic inaczej:) Pozdrawiam i wydaje mi sie ze nie ma o co sie denerwowac ani obrazac:)

Wogóle te plusy i munusy są zbędne... Wógle ich nie powonno byc bo juz bylo kilka tematow na których powstawały spory przez nie:/

Listopadowa,ja podałam argument w mojej pierwszej wypowiedzi czemu nie wolno obciągać:-)))Bo robia się miniblizny itd itp....Czytać wcześniej:-p

Hehe wiem kochana wiem że nie do mnie:-)))Ale nie mogłam się powstrzymać żeby nie odpowiedzieć:-****

Ja mam dziewczynkę ale tak na mój mały rozum to wolałabym "odciągać" czy jakoś to pomału robić niż potem stresować się zabiegiem!

KOSMITKO...Ja ci dam radę najmądrzejszą na świecie!!!!Po prostu spytaj lekarza swojego co o tym myśli i już...AMEN!!!:-)))))))))))))))))))

Przede wszystkim odpowiedz sobie na pytanie czy maly nie ma ptroblemow z siusianiem ?? U takich malenstw wszystko normuje sie do 2,a nawet 3 roku zycia, a wszelkie problemy z siusiakiem niestety maja wplyw na robienie siusiu.Synek mojej kolezanki przy siusianiu plakal juz jako noworodek w 3mcu go nacinali bo problemy byly ewidentne wlasnie przy siusianiu, pomimo tego ze na oko wszystko gralo.
Moj synek ma 19mcy, nigdy nie mial problemow, a z racji czestych przeprowadzek,czesto zmienialam lekarza i kazdy zgodnie twierdzil jedno: Nic nie robic bez zalecen,a zalecenia wtedy gdy cos jest nie pokojacego,a niepokojace po za ewidentnymi przypadkami jak w/w kolezanki, mozna najwczesniej zaobserwowac po roku !!
Naciaganie siusiaka to jakis polski, chory zwyczaj.
Sa kraje w ktorych ludzie nawet nie slyszeli, zeby tak robic, a liczba zabiegow jest taka sama badz nawet mniejsza !!
Jest to kwestia rozwiniecia narzadow u malego faceta, a stulejka sama w sobie jest problemem nie tylko malych chlopcow, a i mezczyzn nawet w podeszlym wieku.



Co do minusow to ja zawsze powtarzam i powtarzac bede, dajcie dziewuchy ulzyc osobie, ktora je tak namietnie stawia, pomyslcie,ze w ten sposob mozecie poprawic komus humor bo w jego prywatnym,realnym zyciu wieje nuda ;)
Ja mam ewidentnie \"adoratora minusowego\" hehe