Jestem w takiej samej sytuacji i też się zastanawiam. Z pierwszą córcią walczyłyśmy niecały tydzień ale dla bezpieczeństwa dziecka lekarz kazał to skończyć i karmić mm, bo mała schudła prawie kilogram :(
Teraz się obawiam czy dam radę czy sytuacja się powtórzy... Będę próbować, ale moja położna mówi, że moje szanse są na poziomie 70%. Ale ja będę walczyć :)

Miałam problem przy córci :( tydzień ją karmiłam piersią na zmianę z mm (co pewnie było błędem bo wolała butlę niż pierś) pokarm zanikł całkowicie :( później się okazało że guz którego mam w piersi mógł się do tego przyczynić. Przy drugiej ciąży cały czas mówiłam że będę karmić piersią i koniec! W piersi z guzem pokarmu było o wiele mniej a po 3 miesiącach zanikł całkiem ale tą drugą karmiłam przez 2 i pół roku :) także da się :) co więcej mimo tego że jedna pierś była sporo większa od drugiej to się po karmieniu wyrównały :) teraz też zamierzam karmić piersią i tak musi być i koniec! ;)

Teraz przy drugim dziecku miałam obawy że się nie uda ale robiłam to co mogłam i się udało. Nie rezygnuj od razu pobudzaj piersi laktatorem jeszcze w szpitalu. Może być najtańszy. Kup sobie herbatkę hipp dla karmiących i pij 3 razy dziennie. Przystawiaj dziecko często do piersi. U mnie był problem bo mały nie umiał ssać piersi. A teraz ma 3 tygodnie butelka odstawiona i tylko cycus. Powodzenia.

Teraz przy drugim dziecku miałam obawy że się nie uda ale robiłam to co mogłam i się udało. Nie rezygnuj od razu pobudzaj piersi laktatorem jeszcze w szpitalu. Może być najtańszy. Kup sobie herbatkę hipp dla karmiących i pij 3 razy dziennie. Przystawiaj dziecko często do piersi. U mnie był problem bo mały nie umiał ssać piersi. A teraz ma 3 tygodnie butelka odstawiona i tylko cycus. Powodzenia.

Za pierwszym razem nie miałam pokarmu ( nawet siary) do 8 doby po cc, nie miałam wyjścia i musiałam dać córce coś jeść, a później jak się trochę tego pokarmu pojawiła ona już nie chciała piersi. Pielęgniarki w szpitalu się dziwiły, że mam puste piersi.
Za drugim razem siara pojawiła się już ok. 25 tc i było jej bardzo dużo, po porodzie miałam dużo pokarmu ( tak mi się wydaje), ale synek strasznie spadał na wadze i w szpitalu zaczęli go dokarmiać, a wypisując Nas zalecili kp i 1 butle mm. Karmiłam mieszanie do 3 m.ż. później już z własnej wygody przeszłam na mm.