ona nie chce nic mleka,a ja sie tylko doje i doje;/

obiadki zje pol sloiczka i ani lyzki wiecej bo odrazu zwraca,pije duzo wody,lub herbatki smakowe,zajada sie tymi jogurcikami no ale na tym zyc nie moze,dzis od rana wypila tylko 60ml mleka zjadla jogurcik i te pol sloiczka,co ja mam zrobic zeby poprawic jej apetyt?dodam ze jak sie zalatwiala raz na tydzien to od poniedzialku probuje sie zalatwic ale opornie jej to idzie,cisnie i na bobku malym sie konczy:/

rece mdleja na to wszystko:)