« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky
veecky

2011-07-28 10:11

|

Pozostałe

do osób, które w moich ankietach zaznaczyły "nie"

Dlaczego "nie"?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
em3

odnośnie krwiodawstwa - kiedyś oddawałam, teraz od kilku lat z roku na rok mam coraz gorsze wyniki krwi i odmawiają przyjęcia (mam skłonność do anemii)

odnośnie szpiku - z jednej strony chciałabym, ale z drugiej - nie cierpię szpitali i zabiegów. boję się zarażenia, bo wiem, ze aseptyka w szpitalach jest kiepska. dlatego kontakt ze służbą zdrowia ograniczam do minimum.
z kolei jeśli miałabym oddawać szpik tą metodą w znieczuleniu ogólnym - to trochę się tego boję. bo byłam 2 razy znieczulana, ale od pasa w dół. za pierwszym razem coś nie wyszło, a za drugim razem przez to poziom lęku miałam masakrycznie wysoki. chujowe jest poczucie, że wiesz, ze powinnaś oddychać, a mięśnie nie chcą cie słuchać. dlatego też bałam się cesarki.
w znieczuleniu ogólnym bałabym się, ze się nie obudzę ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tera

Nie miałam nigdy okazji na to.
Nawet nie wiem jak to się odbywa. To odnośnie szpiku.
A odnośnie krwi to w zasadzie tak, ale w "uśpieniu"- tzn. oddawałam przed ciążą, a potem ciąża, karmienie... I dalej karmię, więc nie mogę, choćbym chciała. Nie wiem ile czasu jeszcze zajmie mi karmienie i czy zdążę jeszcze oddać krew przed drugim dzieciątkiem, które planujemy z początkiem następnego roku. Wolę pomóc własnemu dziecku długim karmieniem niż komukolwiek innemu oddając krew, ale jak już będę mogła to do tego wrócę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paola80

Ja może nie, że nie miałam okazji ale nigdy po prostu sie nad tym nie zastawiałam nie znam nikogo kto oddaje krew nikt mi nigdy nie zaproponował w ogóle styczności z takimi tematami nie miałam... no i panicznie boje sie igły:/
u mnie podobnie
tak samo:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aurelia

Ja jestem w bazie dawców ,ale na razie na "urlopie" ze względu na ciążę i przez pół roku po porodzie.Później jak organizm dojdzie do siebie do będę już odwieszona i znowu będę aktywna w bazie.Może akurat będą mnie potrzebować:)

nie moge oddawać krwi bo jestem za chuda ( waże 47 kilo ) , a co do szpiku myślałam o tym , ale po porodzie i znieczuleniu zewnątrzoponowym bola mnie plecy :/ i lekarz powiedzial mi ze moge o tym zapomnieć .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
klemcia124

Ja bym chciała ale też nie miałam okazji.. A jeśli chodzi o krwiodawstwo to mam zamiar iść ale nie wiem ile po porodzie można oddać krew ..?
PS Za badania dawcy szpiku się płaci?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
baassiiaa

nic nie płacisz dostajesz pocztą patyczki do pobrania śliny i odsyłasz im w ich kopercie i na ich koszt

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

Ja bym chciała ale też nie miałam okazji.. A jeśli chodzi o krwiodawstwo to mam zamiar iść ale nie wiem ile po porodzie można oddać krew ..?
PS Za badania dawcy szpiku się płaci?
Jeśli chcesz to możesz zapłacić. Na moim blogu masz linki.

Krwi oddawać nie mogę, raz poszłam i po kilku minutach od pobrania zemdlałam, jestem niskociśnieniowcem i to chyba dlatego. Jak to zobaczyli w krwiodawstwie, od razu powiedzieli mi, że ja się do oddawania krwi niestety nie nadaję. Potem miesiąc dochodziłam do siebie - byłam strasznie słaba. Już podczas okresu często ledwie się trzymam na nogach. Nad szpikiem się nawet nie zastanawiałam, nawet nie wiem na czym to polega, ale chyba najwyższy czas się dokształcić.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Krew tak, szpik nie bo jeszcze do tego "nie dorosłam"(kwestie ideologiczne), po za tym nie wszystko na raz ;).