Veecky - można zwolnić matki powracające zaraz po urlopie macierzyńskim.. Ja znam wiele takich dziewczyn. Sama wiem że na mnie już wypowiedzenie w pracy czeka. Dlatego tam nie wracam i kombinuję jak się da.

Aha to o tym gminnym nie slyszalam.. Ja znam tylko becikowe normalne 1000zl, i dodatek do rodzinnego z tytulu urodzenia dziecka (tez 1000zl).

Dziś właśnie czytałam że teoretycznie jest rok ochronny dla młodych matek które nie idą na wychowawczy ale tylko teoretycznie.

Veecky - też to gdzieś słyszałam. Natomiast jak dzwoniłam do inspekcji pracy to nic takiego nie mówili. Natomiast jak pytałam czy mogą mnie zwolnić po powrocie do pracy to pan który udzielał tam informacji stwierdził że niestety tak.

A jeśli chodzi i gminne becikowe, to jest przyznawane niezależnie od zarobków. Na pewno jest w Krakowie. Ale z tego co wiem nie tylko w Krakowie, trzeba zadzwonić do swojego urzędu miasta i się dowiedzieć.

Jeżeli pracodawca będzie chciał zwolnić kobietę po macierzyńskim to i tak zwolni,"ta niby ochrona"nie istnieje...stworzyli pusty przepis,żeby coś było...

To chyba bardziej chodzi o to, że pracodawca powinien wykazać się dobrą wolą i nie zwalniać pracownicy powracającej po urlopie macierzyńskim przez min rok.. Ale to jest jakiś totalny absurd.

Cóż, żyjemy w państwie absurdów :)

Wyczytałam w gazecie "Dobra mama", że zasiłek rodzinny przysługuje każdej rodzinie w której dochód na 1 osobę nie przekracza 504zł i wynosi 68zł do 5 roku życia. Po urodzeniu dziecka można złożyć wniosek o JEDNORAZOWY DODATEK DO ZASIŁKU z tytułu urodzenia dziecka, w wysokości 1000zł (przysługuje on każdej rodzinie uprawnionej do zasiłku rodzinnego)."
A z tego co się dowiadywałam w MOPRze, to na pobranie tego tysiaka jest rok od urodzenia dziecka, a by go dostać należy złożyć zaświadczenie z US za ostatnie 3 m-ce (swoje i ojca dziecka), a jeśli nie mamy kontaktu z ojcem to wyrok sądowy w sprawie alimentów. Ponad to, jeśli jesteśmy zameldowani z rodzicami lub innymi osobami ich dochody też musimy przedstawić (dla mnie to bzdura!!!).

Ja mieszkam w Józefowie i tutaj też dostaliśmy drugi 1000 ale w Wawie nie mam pojęcia jak to jest. Wydaje mi się że trzeba iść do urzędu dzielnicy.

Mnie też to bardzo ciekawi...i już zdurniałam.Mam już wniosek na rodzinne i becikowe, niech czekają ;) jeśli chodzi o te dodatkowe 1000 zł to z tego co mi tłumaczono to wygląda to tak że najpierw składamy wniosek na rodzinne i jeśli nam przysługuje (tak jak mówią dziewczyny czyli ponad 500 zł na osobę) to możemy się starać o tą jednorazową zapomogę.Myślałam że nam się uda ponieważ ja od ponad roku nie pracuję i jestem zarejestrowana w UP ale LIPA.
Do rodzinnego trzeba załączyć dochody ZA ZESZŁY ROK z Urzędu Skarbowego...Więc wykaże moje dochody plus potem kuroniówka i już nie dostane? bardzo mnie ciekawi takie podejście jeśli rok temu miałam lepszą sytuację i nie miałam dziecka a teraz jesteśmy na jednej wypłacie i dziecko w drodze to to się nie liczy..