IŚĆ DO LEKARZA.... ;-)

dziś mój gin nie przyjmuje ani na NFZ ani prywatnie i nawet nie ma dyżuru w szpitalu porostu ma wolne

No ale chyba są jeszcze inni lekarze...

NO TO IDŹ DO INNEGO GINEKOLOGA POWIEC CO SIĘ DZIEJĘ ITD. ;-)
LUB W SPZITALU POWIEDZ, ŻE MASZ BÓLE A JESTEŚ CIĘŻARNA I ŻE SIĘ BOISZ O DZIECKO I MYŚLĘ,ŻE CIĘ PRZYJMĄ. ŻE TAK NAPISZE "POŚCIEMNIAJ" TROSZKĘ I CIĘ PRZYJMĄ....GŁOWA DO GÓRY!

Jedź do szpitala i myśl , czekanie na nic sie nie zda. Skoro jeszcze czas to zatrzymają jakoś to rozwieranie. Jeszcze dojdzie do tego ze urodzisz sama w domu, jak sie nie zastanowisz, pakuj sie i jedz.

NIE ROZUMIE MAM, KTÓRE BOJĄ SIĘ STRASZNIE ŻE COŚ NIE TAK MOŻE BYĆ Z DZIECKIEM A NIC Z TEGO NIE ROBIĄ POZA MYSLENIEM....JEST SZPITAL WYSTARCZY POJECHAĆ I POWIEDZIEĆ,ŻE COŚ SIĘ DZIEJE NIE TAK...!;-)

Zaraz nie zczyści!. Co ona ma ściemniać Inka??!?! Że nie ma akcji porodowej a juz jest 4 cm rozwarcie?? Kłucie w kroczu moze być sprawka szyjki macicy. Nie poważne jest to dla mnie, jak można w takiej sytuacji sie radzic bab na forum.?!

mruu masz ciezkie dni? ostatnio duzo krzyczysz..moze tak grzeczniej?

CHODZILO MI O TO , ŻEBY GADALA JAK NAJWIĘCEJ ,ŻE JUŻ DŁUŻSZY CZAS ITD.
POPROSTU ŻEBY JEJ KURDĘ NIE ODESŁALI DO DOMU... BO TO BEZ SENSU WTEDY BĘDZIE....~!

mRUU: POZA TYM TY TEŻ SIĘ RADZIŁAŚ W NIE JEDNEJ SYTUACJI.... MOŻE ONA POPROSTU SIĘ BOI I NIE WIE CO ZROBIĆ, JAK POSTĄPIC DLATEGO ZASIĘGA PORAD NA TYM FORUM..KTÓRE W KOŃCU PO TO JEST...ABY PYTAĆ JEŚLI MAMY JAKIEŚ OBAWY LUB NIE WIEMY CO I JAK ZROBIĆ W DANEJ SYTUACJI....