Nie kumam o co chodzi... skoro w czwartek było 4 cm rozwarcia to co na to lekarz??? Nie kazał Ci leżeć?? Na pewno dostałaś zalecenia co robić. Myślę że jeśli lekarz wie jaka jest sytuacja i nie masz skurczy to nie ma czym się martwić no chyba ze to kłucie oznaczało by że szyjka rozwiera się bardziej-ale nie sądzę.
Skoro tak się niepokoisz to zawsze możesz pojechać do szpitala, tam na pewno Was zbadają i najwyżej odeślą do domu, ale będziesz spokojniejsza.

na moje oko to powinnas jechac do szpitala i powinni zostawic cie na patologii ciazy.... Nie panikuj 36 tydzien to juz prawie donoszona ciaza... sama mam brata Wiktrka ktory urodzil sie w 36tc i jest zdrowiutki od 37 tc pisza juz na wypisie ciaza donoszona ja w 38 rodzilam;) takze nawet jesli to nic sie nie stanie... Ale lepiej zebys byla w szpitalu bo nie wiadomo dlaczego rozwarcie jest a akcja porodowa sie nie zaczyna moze trzeba bedzie cc zrobic juz oni beda wiedziec najlepiej...:) niech cie podlacza pod ktg i obserwuja;) hihihi;) takzde powodzenia kochana;) napisz jak bedziesz po;*

a jesli chodzi o klucie w kro9ku to tez mialam i to juz w 29 tc a mimo wszystko donosilam to naskutek tego ze glowka jest juz niziutko:) i uciska

Jak dla mnie - jedź do szpitala :) przyjmną Cię na patalogie ciąży, porobią badania... będziesz wiedziała co i jak... skoro Twój lekarz nie reaguje...

a powiedz mi ( nam) skad wiesz ze masz 4 cm rozwarcia?

36. tc... 4 cm rozwarcia i nikt nic nie robi?

To kto stwierdzil to rozwarcie? Chyba nie Ty sama... I co? Tak po prostu wyslano Cie do domu?

Nie masz skurcza, a jak dzidzia? Wstawila sie juz w kanal rodny? Naciska na szyjke macicy? Czy jest jeszcze wysoko glowka?

Czy to Twoja pierwsza ciaza?


Idz do lekarza, bo klocie moze towarzyszyc dalszemu rozwieraniu sie szyjki macicy... a ktg nawet niestety nie jest najmiarodajniejszym wskaznikiem efektywnosci skurczy...

wiem, co mowie...


w 3. ciazy od 26. tc ktg pokazywalo cala mase skurczow, ktore nie byly tymi porodowymi... jak zaczelas sie na powaznie akcja porodowa i mialam ostre skurcze to ktg nie wykazywalo ich w ogole, a u mnie porod szedla w calym rozkwicie...


poza tym, jak pojedziesz teraz do szpitala, to przeciez nie gra roli, ze Twoj gin. nie ma teraz dyzuru... przeciez nie jest on chyba jedynym tam pracujacym lekarzem... prawda?

Moja położna by powiedziała: zrelaksuj się i porozmawiaj z dzieckiem, powiedz mu że to jeszcze nie czas. - i ona wcale nie żartuje:P