nie wiedziałam, ze kilka dni innego rytmu, szpitalnego rytmu i wszystko może się rozsypać... mały odzwyczaił się od zasypiania w łóżeczku. a ja nie mam siły walczyć z nim, więc biega po domu do 23.00 i wyczerpuje baterie aż padnie. dawniej zasypiał wtulony w moją rękę, teraz mi ja odpycha... uśmiecha się inaczej, niż dawniej, w dodatku zaczął chrypieć, nie wiem, czy od płaczu, czy coś mu siadło na krtań. w piatek byliśmy u pediatry, ma skierowanie do laryngologa. i ledwo zobaczył kogoś w fartuchu, zaczął drzeć się jak opętany :(

foto i filmik komórką, ze szpitala:

http://www.youtube.com/watch?v=hKK2lzy...

a jak ktoś się nudzi, to moze obejrzeć Bączka dzisiejsze zabawy z wodą, na działce:

http://www.youtube.com/watch?v=9FBFwrS...

z pozytywniejszych rzeczy. gdy oglądał filmik ze sobą w roli głównej, naśladował siebie i reagował na moje polecenia słyszane z laptopa. tyle że babci chciał buzi dać w laptopie ;) pocieszny jest :)

dziś tata nauczył go robić żółwika i obejmować za szyję. jakoś mój M. ma lepszy dar pedagogiczny, niż ja ;)

gdy zasypia, zawsze zaszczyci mnie jakimś półsennym słówkiem. przedwczoraj była "kuka" (kurka), wczoraj "dziadzia", dziś "nata" (chyba Natalia, siostra). kiedyś "łałała" (hau hau), "mama"., "tata", "dzidzia". generalnie gaduła z niego straszna ;)

no i mamy pierwszą górną trójkę, lewą. prawa strona jak zwykle zaspała i pewnie pojawi się później.

tak więc Bączek ma 15 miesięcy i 13 zębów na koncie.