Blog: em3

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
em3

ja to chyba się pożegnam z nadzieją na normalny sen w najbliższej pięciolatce :/ jak juz mały budził się tylko 1-2 razy, to potem ma jazdę, że potrafi pół nocy przemarudzić. znów mu jakieś syfy wyskoczyły na buzi (trzy krosty obok ust). pojęcia nie mam po czym. przy okazji nauczył się nowego słowa - sifi (syfy).

dziecko mi się rozwija w tempie atomowym - kolejne nowe słowo to apa (małpa)

prawda, ze podobni?

 

 

pomału opanowuje jedzenie łyżeczką. to znaczy ja muszę załadować towar, wyprowadzić rękę Bączkowi, bo w ostatniej chwili wykręca i zawartość ląduje na koszulce, ale pomału zaczyna kumać o co chodzi.

postępy też mamy w piciu z butelki. uf, wreszcie załapał, że trzeba przechylić, by leciało.

walczymy pomału z nocnikiem, ale bez powodzenia. mimo ze namiętnie Bączek wchodzi do wszelkich wiaderek i misek, dużych, i małych

 

 

nocnik ewidentnie jest narzędziem tortur. staram się złapać moment, gdy zacznie sikać, zeby go posadzić szybko na nocnik, ale niestety mały cfaniak nasika na podłogę akurat w tej nanosekundzie, w której na niego nie patrzę...

za to świetnie nadaje się do przenoszenia w nim zabawek, wylizywania go czy ubierania na głowę... szkoda że nie udało mi się tego uwiecznić ;)

 

jak już jesteśmy przy potrzebach fizjologicznych, tak wygląda Bączek, gdy się sKupia (zdjęcie zrobione przez szybę)

 

 

lizaki nimm2 średnio mu smakują, tu Bączka język w całej okazałości

 

 

kolejne nowe słówko, które ma znaczenie to "ała" - i wielce wymowne spojrzenie - musiałaś tu postawić tą barierkę?

 

 

ulubione zabawy:

Nie ma Marcina - A ku ku! w wersji bez rekwizytów

 

i z rekwizytem

 

niezwykle cieszy, jak widzę, że zaczyna kombinować. że klamerki wiesza się na sznurze do bielizny, ze nakrętkę się nakłada na butelkę, że klucze wkłada się do zamka w drzwiach (nieważne, czy z auta, czy nie). przydaje się jego umiejętność włączania telewizora (z wyłączania się już tak nie cieszę ;)

 

generalnie dalej jest kochany do bólu, dalej króluje słówko "nie!", dalej nasze dialogi wyglądają mniej więcej tak:

- Marcin, kochasz mnie? - pytam naiwnie...

- nie - ze stoicką prostotą odpowiada mój syn.

 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

jejkuuu,Marcin ma bardzo podobne zagrywki jak moj Tygrys.tym bardziej żałuje żeśmy się nie spotkali :(((

 

u nas z nocnikiem-tez nic nowego :/ tnz.wszystko tylko nie załatwianie się do niego.

swojego czasu uwielbial te lizaki nimm2(a ja uwielbiałam je "dojadać") teraz nimi gardzi.

mój towar na łyżeczkę ładuje sam ale potem jest taka sama sytuacja,łup,rączka się przechyla i jest kraksa :D na koszulce hehe.

 

co do kochania.

z pewnościa niedługo się doczekasz :)

mój dzik słodko kiwnie główka albo powie swoje "taaaaa" :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia30

Oj kochana kiedy Ty się porządnie wyśpisz Dezaprobata

Marcin,jak zwykle,uroczy Pocałunek

Uwielbiam Twoje wpisy i zdjęcia Marcina Uśmiech

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek

Synek -cudowny !!!! Nie moge wzroku oderwać  (jeszcze sie zakocham Mrugnięcie ) Dzieci zmienne są i przyjdzie czas że znowu bedzie pięknie spać .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

No jakbym o mojej Zuzi czytała :D ten nocnik, mina przy skupieniu (Zuza jeszcze wypina tyłek), butelki, lizaki, akuku :D

 

Jaki on duzy i przystojny :) kurde a niedawno rodziłaś :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
em3

kurde, a ja myślałam, ze moje dziecko jest takie niepowtarzale ;)

rika, niedawno to Ty rodziłaś ;)

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

Co ja ci mogę kochana napisać hmmm minka małego podczas skupienia-bezcenna:)))będzie taki czas,że się wyśpi-przy Kubie nie wiedziałam co to znaczy do 1.5 roku więc masz jeszcze czas:)))

Co do reszty zdjęć-urocze sąŚmiech

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veronika

Marcin jest genialny...Fajnie na zdjeciach wychodzi - to z małpką świetne ;))) Pomysłowy jest ale dzieci tak szybko się uczą. Mnie to wszystko dopiero czeka albo wkraczam w to powoli bo Szymek ma dopiero 10 miesięcy ale też będzie z niego niezłe ziółko - już można to zaobserwować ;D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola

Z tym nocnikiem wcale nie taka prosta sprawa.. Tośka wcale nie wchce w nim siedzieć. Za to podobnie jak u Ciebie nocnik świetnie nadaje się do pchania, noszenia, zakładania na głowę. A jak puszczam ją bez pieluchy i wyczekuje na siku czy to drugie, to oczywiście zawsze to zrobi kiedy ja akurat na chwile się odwrócę.

 

U nas jedzenie łyżką juz opanowane. Nawet zupy je sama, tylko muszą być gęste. Teraz widelcem zaczyna zajadać.

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

Mymamy nocnik od tygodnia,stoi w ubikacji jak ja idę załatwić potrzebę mała ze mną ja na wój kibelek a ona na swój tyle,żekaże mi podawać ręce i tak to sobie Lena siada wstaje siada wstaje o taką ma zabawę z nocnikiem więc u nas dłłłłłłłłłłłłłłłługa droga do nocniczka.

A ja z glupia kupilam inne pampersy, niby byly ok, ale gdy cos Blanka do nich narobila zaczynaly gryzc i myk je sciagala :) no i tak zaczelysmy sie nocnikowac dzieki "gryzacym pieluchom" ;P teraz juz tylko potrzebne sa do spanie i na spacery.
A jedzenia i przechylanie lyzki w ostatnim moemncie to klasyka :)

Marcin jest prześliczny !
Buziaki- motylaki dla Was! :)