Blog: emonika26

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emonika26
emonika26

2010-10-14 21:18

|

Komentarze: 3

Ach te chłopy...


Jestem zła...A to dlatego,że coś się zmieniło w moim malżeństwie.Niby mój maż nadal mnie kocha,jest czuły,rozmawiamy,ale jeszcze pare tyg temu było inaczej,wieczory należały tylko dla nas.Kochalismy sie nawet codziennie,bylo duzo miłości,czułości...czulam sie potrzebna.Ale od nie dawna moj maz zasypia przed godz 21.00,tak jak i dzisiaj,kochamy sie raz w tyg.Mam wrazenie,ze juz mu sie nie podobab,nie jestem potrzebna...moze nie wygladam jak super laska,no wiecie brzuszek i wogole,ale tez mam swoje potrzeby,nie jestem tredowata,to tylko ciaza...Cholera czy któraś z mam mnie rozumie?!

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zuza77
Tak kochana mój mąż dopóki nie było brzuszka było ok a potem seks raz lub dwa w tygodniu a ja miałam  w ciąży duże potrzeby. Ale teraz nie narzekam nawet jest lepiej. Więć kochana to przejściowe będzie dobrze:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi
Ja rozumiem bo u mnie podobnie. Przez całą ciążę kochaliśmy się tyle razy, że dosłownie na palcach jednej ręki bym zliczyła. Ale też dużo się nie widujemy, więc może to dlatego...? Obowiązków przybywa, mężczyźni też muszą sobie to wszystko poukładać w głowie, w końcu to na nich spoczywa obowiązek utrzymania rodziny. Osobiście myślę, że po porodzie będzie lepiej niż przed ciążą:) Nie martw się i przede wszystkim dużo rozmawiaj ze swoim partnerem.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria
Mój mąż na początku ciąży chyba ze strachu o dzidzię jakoś też seksu unikał. Byłam wkurzona, bo też miałam swoje potrzeby, więc aby go trochę zmobilizować powiedziałam, że są inne sposoby zaspokojenia popędu;) chyba zrobiło mu się głupio, a może się wystraszył, ale sytuacją wróciła do normy:) teraz z racji wielkiego brzuchola to mi się nie chce, a nawet jak się chce, to od strony technicznej różnie z tym bywa:) ale to tylko przejściowe, więc się nie wkurzam.