Blog: g0siia

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
g0siia
g0siia

Jestem w UK to sluzba zdrowia jest rozna,w czasie ciazy i podaczas porodu bylam bardzo zadowolona..Az do mementu kiedy moj synus zaczol miec problemy z jedzeniem zaczelo sie wszystko po 1szczepieniu i trwa do dzis..Moj synek przed szczepieniem jadl 150lub wiecej mleka teraz 120 lub mniej,raz w nocy je 150..miesiac temu bylam u lekarza to mi powiedzial ze to"NORMAL"u nich wszystko jest normalne..zalosni sa;/i mowi ze waga dobra gdzie nawet jej nie sprawdzil a sugegorowal sie ta z przed 3tygodni gdzie dziecko nie mialo jeszcze problemow.po tej wzycie tylko plakac mi sie chcialo:(:(na ostatnim szczepieniu 2 tygodnie temu pielegnierka zapytala czy jest jakis problem to jej powiedzialam.Byla na tyle w porzadku ze zadzwonila do pielegniarki srodwiskowej i umowila mnie na wizyta,ktora byla dzs.Wiec pielegniarka stwierdziala ze waga jest na granicy normy bo moj synek ma3,5 miesiaca ajego waga to 6.790 jak sie urodzil mial 3.780..No i ona do mnie ze musze isc do lekarza:O:O a ja na to ze bylam i kazali mi sei widziec z nia, ona aha to umow sie do innego lekarza i sie smieje(mi jakos do smiechu nie bylo)powiedziala ze musze malemu zageszczac mleko czyms tam"gaviscon"nie weim czy cos takiego jest w polsce.Wic w sobote mam wizyte u lekarza i ide po recepte,na koniec poprosilam ja zeby mi wszytko na kartce napisala zeby znowu mnie nie odeslali z kwitkiem!Zobaczymy jak mnie lekarz potraktuje oby dobrze bo juz sil nie mam:(:(:(

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewelaaaa
Tak wlasnie jest w UK. Moja kolezanka poszla z swoim niemowlaczkiem do lekarza bo wydawalo jej sie ze ma cos z nozka, nie bardzo chce ja prostowac ... co uslyszala ... NORMAL. Poszla do pl kliniki i maly teraz ma fizyty u fizjoterapeuty bo jednak niejest wszystko ok (jej synek jest 2 miesiecznym wczesniakiem). Ja jeszcze sie az 'tak' nie przejechalam na sluzbie zdrowia, chociaz mialam pare incydentow ale to odnosilo sie mnie lub mojego chlopaka,dziecka na szczescie jeszcze nie.

Hejka... 

Moja cora wazyla w wieku 3. m-cy 6630 g... waga urodzeniowa 3820g. I lekarz wcale nie mowil, ze to malo. Teraz ma 9 m-cy i wazy 8800g... Prawdopodobnie z rokiem nie potroi swojej wagi urodzeniowej. Zadna z moich corek jej nie potroila.

Aha... moja cora jest karmiona piersia.

 

Ale masz racje... Jezeli Cie to niepokoi... to lepiej sprawdz. Niefajnie, ze lekarze tak ignoruja troski matek.