Blog: goshia26

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goshia26
goshia26

2011-05-14 21:35

|

Komentarze: 10

o co chodzi?


Ja tu tak szybciutko, bo wiecie jak to z czasem jest:) mam problem z moim malutkim, choc nie wiem czy to mozna nazwac problemem, wiec posłuchajcie. Moj Witek do tej pory pieknie bawił sie różńymi zabawkami jakie mu dałam, tzn., miał swojego ulubionego misia grzechotke, mate na ktorej wisiały różńe zwierzaczki, karuzelka nad łózeczkiem i inne recznie zrobione przez dziadka różnosci, typu dinozaur wiszacy na zółtym sznurku zaczepiony w wózku:) wszystko generalnie "dynda" mu nad głową. I tu zaczął sie problem, od dwóch dni, małego wszystko denerwuje. Misia bierze do raczki i wklada do buzi - nie wychodzi i placz. Leży na macie,zwierzatka dyndają, probuje je zlapać ale one uciekaja i placz! misie na karuzelce sie kreca i tez chce je zlapac i co? placz....juz nie mam sil bo jak sie rozplacze to nie moge go uspokoic! kurde mowie Wam tragedia! nie wiem jak Go zabawiac, nawet czytam mu bajeczki ale chce dotykac ksiazeczke i placz! juz mam nerwy czasami bo wszystko wklada do tej buzki, slini sie na maxa a ja upocona w tym wszystkim latam i Go zabawiam:( co to moze byc? narazie pochowalam wszystko i mały patrzy sie na mnie i jest spokoj, ale to minie? przeciez musi sie czyms zabawiac! a tak poza tym to oczywiscie kocham Go nad zycie, jest cudowny, rozwija sie super, nadal je cyca (to jest jedyna zabawka która mu sie jeszcze nie znudziła) doradzcie co robic? juz sie zastanawiam czy to moze nie jest przypadkiem od tego,ze cały dzien spedzamy w ogrodzie i jak wracamy do domu to właśnie takie cyrki się dzieją. Wiadomo, na dworze mnostwo innych atrakcji a w domu co? pomozcie co robic!

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czarnulka161
a może idą mu zęby i dltatego tak się denerwuje bo nie może sobie do buzi trafić a dziąsła go swędzą mój maluch tak właśnie ma ;)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
baassiiaa
Gosia mi się wydaje że Twojem mężczyźnie idą ząbki :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goshia26
dziewczyny, niemozliwe, teraz ???on ma 3,5 miesiaca. 
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
baassiiaa
no i co??? Taka Natura :) ja codziennie oli zaglądam na dziąsła czekając czy aby nie idze a są w tym samym wieku ( z lutego) :))
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
baassiiaa
swoją drogą zazdroszczę !!! ;p
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goshia26
no moze i racja, ale kurcze jaja by były:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jessica1166
Mojej Kini od 3 miesiąca szły zęby ,dopiero 8 maja znalazłam pierwszego zębola,też była strasznie marudna,wszystko ją denerwowało jak nie mogła czegoś  zlapać do rączki,przez tydzień robiła luzne kupki,a jak tylko straciła mnie z widoku odrazu był płacz,no i większosc dnia na rączkach. Wolałam zabrać ją dwa razy dziennie na dwór niż siedziec z nią w domu,bo moja Kinia na dworze to najgrzeczniejsze dziecko na świecie.Dodam jeszcze że na ostatnim szczepiniu ,za nami w kolejce,czekała mama z  3 mieięczną dziewczynką ,która już miała 2 ZĄBKI,
zęby albo za duzo bodzców, moze skok rozwojowy?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia30

Ja też obstawiam zęby.Są dzieci które mając 3 miesiące mają już jednego czy dwa ząbki.A ząbkowanie może trwać tygodniami i pierwszy ząbek może pojawić sie dużo póżniej.U nas zaczeło sie około 4 miesiąca a ząbek wyszedł w siódmym.

Powodzenia 

No nie wiem. Mój maluch też wszystko pakuje do buzi i to od dawna, a nigdy nie podejrzewałam zębów, i słusznie, bo do tej pory ich nie ma. To że się złości jak nie może czegoś zrobić to też normalne. Ty się nie złościsz? :> Ja karuzelę w końcu zdjęłam i dałam mu te zabawki do rączki (i buzi). Książeczki czytamy tylko takie, które potem może dowolnie obślinić. Czemu wkładanie do buzi misia mu nie wychodzi? Może jakieś zabawki potrzebne co je można łatwo zbadać ustami? :>