Blog: halunia

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia
halunia

2014-05-18 17:49

|

Komentarze: 5

No ładnie...

Mój jakże wspaniały S nauczył Zuzke że jak jest zmęczona i zacznie płakać, to on ją weźmie i będzie ją nosił albo woził wózkiem po całym domu. To właśie dla tego moje dziecko wydziera się jak opentane ( tzn w większości przypadkw właśnie z tego powodu). Najlepszy na to dowód, dzisiejsza sytuacjia. Zuzka zaczeła płakać i ją wziął i zaczął z nią chodzić. Przysneła, zatrzymał sie może na minute, mała jęknęła (dosłownie, to było tylko jedno jęknięcie!) a on na nowo zaczął z nią chodzić. Później jak zasneła na dobre położył się z nią na sofe i tak spała koło jego boku. I nie wytłumaczysz chłopu żeby tak nie robił bo trzeba dziecko odzwyczaić takiego zasypiania i spania tylko z kimś, bo właśnie przez to ja nie mam czasu posprzątać czy ugotować mu w spokoju obiad jak jest w pracy. Już nawet nie mażąc o chwili dla siebie. Jak mała leży spokojnie na tyle długo żebym mogła skoczyć na siku to jest dobrze. Jeszcze mnie ostatnio zjebał że dlaczego ja mu nie pozwole małej ponosić żeby zasneła, bo ona tak strasznie płacze, że ja jestem dla niej okropna. No oczywiście, trzymam dziecko na rękach, przytulam, mówie jak bardzo ją kocham i że nie trzeba płakać, i czekam aż sie uspokoi, ale jestem zła matka, bo przecież tatuś może dzidziusia ponosić żeby zasnął. Czy on na prawde nie rozumie że to później ja mam z nią akcje całymi dniami? Ach no jeszcze mi powie że przecież ona jest kochana, bo jak jeden jedyny raz z nią został pół dnia, to była taka grzeczna i miał mnustwo czasu żeby zrobić wszystko. Że też musiał mu się trafić u niej taki dobry dzień. Ze mną to takie dni miewa chyba raz na 2 tygodnie ;/ Ach ci faceci ...

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ika84
No tak, a potem to Ty jesteś niezorganizowana.... A on dobry tatuś...... Tylko on nie widzi ile Ty masz na głowie jak on jest w pracy....
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia

No dokładnie, tak samo jak na zakupy jedziemy z rana. On wstanie i sie ubierze, a ja musze nakarmić dziecko (piersią) ubrać dziecko, sama się ubrać i jeszcze mi marudzi że jestem nie gotowa, ale nie pomyśli że jak by ubrał dziecko i ja ubrałabym siebie w tym samym czasie to by było szybciej.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ika84
A co on jest Duchem Św żeby się domyślać;) a jak mu powiesz żeby ubrał to wielce zdziwiony że jak to? On?!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia

Hahaha ;) tak sie składaże jak mu mówie żeby ją ubrał, to ona nigdy dziwnym trafem nie może tego zrobić bo coś ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8

dzieci zawsze mają akurat ten "dobry dzien" jak zostają z ojcem :D to chyba jest tak specjalnie zaprogramowane, nam -kobietom na złość :)