Blog: halunia
« Powrót do listy wpisówPo ciąży wyglądam jak wieloryb bo za bardzo pofolgowałam sobie z zachciankami, wiem, nie powinnam była, ale nasłuchałam się 'jak będziesz karmić piersią to zleci' a że od początku miałam zamiar KP to myślałam że to nic złego. Oczywiście okazało się że to totalna bzdura, i tak jak zaraz po ciąży zrzuciłam 7-8kg, tak pozostałe 16kg nadal jest, i strasznie mnie irytuje. Wszystkie ciuchy z przed ciąży leżą w kartonach i torbach (bo po co zaśmiecać półki ciuchami których się nie nosi) czekając aż znowu 'wrócą do łask' ;)
-No więc KONIEC ZE SŁODYCZAMI I FAST FOODAMI! Co prawda ostatnio już i tak bardzo ograniczyłam, ale od teraz słodkości tylko raz w miesiącu, a fast food od wielkiego święta. Na ten miesiąc już limit wykorzystany, więc kolejna okazja za miesiąc na urodziny S. (Będzie ciężko ale muszę wytrzymać) Najgorzej będzie się oprzeć kiedy S przyniesie do domu OGROMNĄ pizze xD ale dam rade, bo MUSZE no i chce znowu być zgrabna :)
-TOTALNY koniec z chlebem, ziemniakami i makaronem. Uwiełbiam te dwie rzeczy do obiadku ale jak chce się coś osiągnąć to trzeba i nie ma że boli ;) Już się zaopatrzyłam w kuskus i kasze jęczmienną (Niestety ciężko w UK znaleźć kaszę jaglaną, a szkoda. No, przynajmniej tą Polską :) )
-ZERO GAZOWANEGO! Cola- Moja zmora. Tą zamieniam na hektolitry wody i zielonej herbaty ;) Z tym akurat nie będzie większego probblemu, bo pije sporo wody, no ale trzeba totalnie wyeliminować mojego wroga :D
-KONIEC ZE SMARZONYM JEDZENIEM, zamienie je na pieczone i gotowane (musze sobie w końcu sprawić maszyne do gotowania na parze xD ) No i oczywiście zero masła, mam jakiś tam Fry Light który ma 1kcal na jedno prysknięcie, więc to musi wystarczyć do zrobienia jajecznicy na śniadanko ;)
-No i największe wyzwanie ze wszystkich- MUSZĘ zacząć ĆWICZYĆ! I nie tak jak do tej pory że raz albo 2 w tygodniu, ale najlepiej 5-6 dni w tygodniu. Na początek zacznę od skakanki żeby poprawić kondycje, bo to jest masakra, a do tego jeszcze hula hop z wypustkami. Strasznie mnie ono irytuje bo non stop mi najeżdża na cycki i w tedy spada. Nie wiem czy ja jestem taka sierota że nie potrafię kręcić czy jak, ale dojdę do wprawy i będę kręcić po pół godziny dziennie. (Niby pisze że wystarczy 10min żeby efekty były po miesiącu widoczne, ale mama z siostrą kręciły po 30min i więcej i na źłe im to nie wyzło ;) ) No i do tego oczywiście przydałyby się jakieś brzuszki, żeby chociaż trochę pozbyć się mojego zwisa (czyt. brzucha). Na początek chyba wrócę do 6 weidera, jak to opanuję to zacznę robić brzuszki z obciążeniem ;)
Tak więc życzcie mi powodzenia i wytrwałości w mich postanowieniech :D Mam zamiar na powrót stać się ekstra sztuką ;)
Komentarze
Brak komentarzy
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży