Blog: halunia

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia
halunia


Zuza ma ten swój lęk separacyjny i samo to jeszcze bym zniosła, w końcu jej to minie. Do tego jest straszny krzyk jak hej czegoś nie pozwolę zabiorę albo odstawie ją na drugą stronę pokoju. Grzeczna jest tylko jak dowie się do czegoś czego jej nie wolno, tzn uderzać w laptopa, gryźć kable/piloty/telefony etc albo papiery zjadać, albo bóg wie co jeszcze, a jak jej nie pozwolę to jest krzyk nieziemski jak bym zrobiła jej bóg wie jaką krzywdę. Ale ok, to wszystko potrafię zrozumieć, i potrafiłam to znieść gdyby nie fakt ze na dodatek tego wszystkiego na te idiotyczne alergie a ja nawet nie wiem na co. Strasznie ją to swędzi, przez to cały czas się drapie i okropnie płacze, budzi mi się w środku nocy bo tak ją swędzi, a jedyne co mogę zrobić to posmarować ja kremami i dać kropelki żeby jej trochę ulżyć. Nienawidzę faktu ze nie wiem na co ma uczulenie. Jako juz odstawiłam, a poza dalej jest cała wyspana. Cała twarz na czerwona, rączki tez, a lekarz co? Egzema, smarować i zejdzie, i nie wydaje mu się żeby to była alergia bo takie małe dzieci raczej alergii nie mają. Co za idiota, przecież egzema wychodzi przez alergie. Czyli czyt. Dziecko może się męczyć, bo jestem totalnym debilem, i diagnozuje z podręcznika. Nie chce mi dać skierowania do alergologa, już nawet nie ma badania krwi tylko do alergologa, czemu? Nie mam pojęcia. Wiem ze badania krwi w pieszych miesiącach życia nie są zbyt wiarygodne, ale co ja mam zrobić, skąd mam wiedzieć na co ma alergie? Jak się tego dowiedzieć? Przecież to może być na wszystko. Nawet na głupi proszek do prania. Na mleko ponoć nie bo posmarowalam jej mlekiem rączkę i nic, zero zmian, a jednak kiedy jadła jogurty to była cała wyspana. No i ostatnio przez 2 dni robiła zielone kupki mimo że nie przypominam sobie żebym jadła coś nowego.

Coraz częściej mam ochotę po prostu wyjść i mieć chociaż jeden dzień tylko dla siebie, gdzie będę mogła zapomnieć o wszystkim i się zrelaksować a nie cały czas coś tylko załatwiać.

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia

No właśnie wiem, i jeszcze bezczelnie potrafią powiedzieć że 'inne dzieci mają gorszą ezemę' Akurat nie mi ale innej dziewczynie której dziecko ma ten problem. Najgorsze jest to że nawet nie mamy w tej chwili kasy żeby iść prywatnie, a Zuzka się męczy cały czas. Mam tylko nadzieję że jak do niego pójdę teraz na dniach to mi da recepte na kropelki bo te co dostałam w Niemczech już się kończą, no i może da mi to skierowanie jak będę ich co chwilę nachodzić.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia

Dokłądnie, ona się męczy, a przy okazji męczę się też ja. Samo patrzenie na nią, na to jaka jest wysypana i jak się non stop drapie i męczy doprowadza mnie do płaczu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
molesta

Egzema tez jest w 40% choroba genetyczna. Nie mial badz ma ktos u Was w rodzinie? Moj maly tez ma egzeme. Chcialam skierowanie do alergologa to mnie lekarz rodzinny zbyl. Przepisal mi masc na sterydach na dwa tygodnie smarowania. Masakra.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia
Tak, moja mama jak była dzieckiem to miała bardzo silna egzema, ja mam bardzo delikatną, co kilka miesięcy wyjdzie kilka kropek na dłoniach i mam spokój. Ale egzema się pogarsza przez uczulenie, jajko juz mamy potwierdzone w 100% i odstawione, a jej co chwilę trochę zejdzie, i wraca z powrotem.