Im dłużej chodze w ciązy i im częściej zwracam sie do mojego brzucha imieniem jakie wybraliśmy dla Naszej córki tym częściej z każdej strony i od każdego słysze jakieś, nie ale a  "DLACZEGO...."
Dlaczego OLIWIA :

*przecież dziwne jest jakieś, jak ten kosmetyk dla dzieci...
*przecież jest tyle ładniejszych imion....
*przecież co druga dziewczynka to teraz Oliwia....
*jak my będziemy ja zdrabniać "Oliwka" "Oliwcia", no gdzie....
* a mi to się podobaaa.. (i tu mogłabym podać litanie imion od każdego członka rodziny inne)...
*dalibyście Jej po Twojej/Mojej/Jakiejklwiek byleby po babci...

Rodziny mamy duże więc rozmowy na temat Oliwkowego imienia toczą sie bardzo często. Sami chyba nie umiemy powiedzieć skąd pomysł na to imię, pamietam że wybraliśmy je na samym początku i tak jak do imienia dla chlopca nie byliśmy pewni tak Oliwia spodobala nam sie od razu.
Cierpliwa to ja już nie jestem jak po raz milionowy imie córki trafia pod sąd kolejnej osoby.
Bo ja się pytam czy ktoś z mojego licznego kuzynostwa np nie mógł odziedziczyć imienia po prapraprababci??
Czy za rok imię "Anielka" (przykładzik) tak często mi proponowane nie będzie imieniem co drugiej dziewczynki bawiącej sie na placu zabaw??
Czy Wy rodzino moja droga naprawde bedziecie bardziej kochać moją Oliwke gdy nie będzie Oliwką a Marysią/Zosią/ Anią???

Będzie moja Oliwia i już o tym nie mówmy:)