No to powodzenia teraz raz zobaczyl to teraz oczy dookola glowy Honia ;) mam to samo moj jak pierwszy raz wszedl na szafke to wspinaczka zostala mu do dzis a ma 4.5 roku :)

Zobaczysz co będzie :D

Minie :) cierpliwosci .

Ja ostatnio weszłam do pokoju, a mój synek stał na parapecie i otwierał sobie okno... :o jedna para oczu to zdecydowanie za mało ;)

Marcel ostatnio wlazł na telewizor. Nie mamy płaskiego więc to jedna rzecz więcej do wspinaczki :P Poza tym podsuwa sobie krzesło pod okno i włazi na parapet. Okien na szczęście otwierać nie umie.

A nie mogłaś się doczekać aż zacznie chodzić :)))))) witam w wariatkowie:)))) kazdy to przerabia, niedlugo mu się znudzi. A z tym zyrandolem to nie taki glupii pomysl :p

A ja Ci zazdroszczę bo moje dziecię chyba nigdy tak nie zrobi :)

Słodki jest Kacperek

Tak... zastanawiałam się kiedy ruszy, kiedy się odważy puścić mebli i zrobi pierwszy w pełni samodzielny krok. Owy krok został postawiony z 10 dni temu... a tu już takie akrobacje - jak się okazuje odwagi Mu nie brakuje. Ja niby wiedziałam, że tak to zawsze jest. Nadal nie mogę napatrzeć się na Jego tuptanie, ale to co zaczyna wyprawiać powoduje, że serce staje:D

Kocham być Mamą, coraz bardziej

mały bystrzak. Cierpliwości zyczę duuuuużo.

no to ladnie :D:D pamietaj szafka rtv jeszcze jeszcze...jakbys widziala swoje dziecko stojace na parapecie mozesz wzywac straz, pogotowie i inne sluzby ratunkowe :))nawet jak mieszkasz ponizej parteru;)