« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sikorka
sikorka

2009-08-26 15:00

|

Przebieg ciąży

ie chcę wracać do pracy

jestem w17 tyg. w 11 tyg miałam plamienia i poszłam na L4 teraz czuje sie ok tylko kregosłup boli trochę. Lekarz twierdzi ze jestem zdolna do pracy i muszę do niej wrócić. Ale ja niechcę mam prace stojącą i nie wyobrażam sobie ze mogłabym znowu miec plamienia. Co mam zrobić? słyszałam ze są nagonki na kobiety w ciązy nawet dzisiaj w radiu mówili co do ich niezdolności do pracy w czasie ciązy!!!

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anna26bm

W związku z tym, że pracuję jako specjalista ds. kadr i płac czytam mase pism branżowych, w których niestety sprawa kobiet w ciaży jest przedstawiana często jako "problem". Tzn. są zarówno pracodawcy jak i ciężarne, które traktują ciąże jak chorobę i tak sie zachowują. Wiem, że są osoby, które mają problemy w czasie ciaży i takie powinny mieć zwolnienie ale są też kobiety, które samą ciąże traktują jak "chorobe" i to z tego powodu dostają zwolnienie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mewka26

canyon zreszta chyba nie przeczytalas moich wypowiedzi dokladnie Ja napisalam ze owszem w nie ktorych przypadkach zwolnienie jest wskazane czyli 1max na 2 na 10 ciaz jest zagrozone, ale ostatnio statystyki pokazuja ze to wlasnie jedna na dziesiec ciaz jest zdrowa a pozostale 9 jest zagrozone!!!! hehe dziwne nie :)
Ja tez mam kolezanki w ciazy ktore otwarcie mowia ze jak maja do wyboru praca albo siedzenie w domu to wola oczywiscie siedziec w domu i jak mowie im ze sa leniwe to jeszcze zadna sie nie obrazila tylko sie smieja i mowia ze jak sie tak da to czemu nie. Wiec glupot nie pisz Ty!!!! W Polsce chociaz kobiety w ciazy nie moga pracowac w nocy a w Uk nie ma takich zastrzezen!!!! Jakos Ania pisala ze ma ciezka  prace w nocy i daje rade a laska ktora robi w dzien skarzy sie na bol brzucha, przeciez w domu ten brzuch ja boli nie mniej jak w pracy!!!Taka natura macica sie powieksza i stad bol w podbrzuszu!!! PRACOWAC trzeba i koniec!!!! Mowcie sobie o mnie co chcecie Ja zdania nie zmienie!!!! Nie chcialam zadnej obrazic wyrazam swoje zdanie!!!! A skoro  Zus ostatnio zainteresowal sie sprawa i sprawdza ciezarne w domach tzn ze cos jest nie tak prawda. Tzn ze lekarze za duzo zwolnien wystawiaja ciezarnym!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anna26bm

Canyon nie denerwuj sie tak!!! "Ciężarne traktują ciąże jak chorobę i tak sie zachowują" I nie ma co sie obrazac na nikogo takie zycie ale to sprawa juz indywidualna :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mewka26


Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozpoczyna intensywną kontrolę zwolnień lekarskich - poinformowało biuro prasowe ZUS.

Z danych przedstawionych przez Zakład wynika, że od stycznia do czerwca tego roku Polacy przebywali na zwolnieniach lekarskich częściej niż w tym samym okresie ubiegłego roku, a kwoty wypłaconych przez ZUS zasiłków były o 43,7 proc. wyższe niż przed rokiem.

Kontrola jest prowadzona - jak podaje ZUS - w porozumieniu z premierem.
W I półroczu 2009 roku liczba dni, za które wypłacono zasiłki chorobowe, wzrosła o 27,4 proc. Kwota wypłat wzrosła natomiast z 2,2 mld zł w I półroczu 2008 roku do 3,2 mld zł w I półroczu 2009 roku (czyli o 43,7 proc.).

W ocenie Rypińskiego szczególnie niepokojący jest wzrost aż o 65 proc. liczby dni na które zostały wystawione zwolnienia lekarskie dla kobiet ciezarnych.


prosze bardzo poszukaj sobie na nacie wiecej jest ciekawostek i nie tlumacz mi ze przy zdrowo rozwijajacej sie ciazy nalezy sie 7 miesiacy zwolnienia. Ciaza to nie bajka Ja to wiem i kiedy sie naprawde zle czujemy to posiedzmy dzien dwa w domu nasz szef to zrozumie, ale nie dzwimy sie kiedy juz nie rozumie jak 3 ciezarna przynosi mu zwolnienie w 2 lub 3 miesiacu ciazy zwolnienie do rozwiazania ;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malina340

Nie chce sie wam pracowac to po co sie zatrudniacie?? Siedziec w domu! Ciaza to nie choroba i normalne kobiety, w normalnych krajach (mieszkam za granica) normalnie pracuja. No ale niestety w Polsce wciaz obowiazuje zasada "zarobic ale sie nie narobic".

CIAZA NIE JEST TO CHOROBA TYLKO DLATEGO, ŻE CIĄŻY SIĘ NIE LECZY, ale objawy i konsekwencje mogą bardzo wyczerpać organizm kobiety.

W twoim ciele rozwija się nowy organizm, zabrzmi to surowo, ale obiektywnie organizm ten zachowuje się jak pasożyt - wyciąga z ciebie witaminy, minerały, obciąża układ krwionośny. Na szczęście instynkt macierzyński powoduje, że dla tego małego "pasożyta" oddałybyśmy
z siebie wszystko, co mu jest potrzebne do życia.

W ciąży zdarza się tak, że dzisiaj czujesz się super, możesz biec w maratonie, a jutro trafiasz do szpitala, bo wystąpiły plamienia niewiadomego pochodzenia.
Dlatego w ciazy trzeba dbac o siebie!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sikorka

Aniu masz rację to co napisałas! musimy o siebie dbać! Może i po części macie rację co do tych naciąganych L4 alemoje plaminia pojawiły się z wyczerpania organizmu,lekarz powiedział że to ostrzezenie! Więc na ile takich ostrzezen moza sobie pozwolić to nie loteria chyba nie!!! Starałam się oszczedzać jak tylko mogłam nawet powiem ze sie super czułam, ale pamietajmy nie jesteśmy same to nasze szczęście powtarzam tak jak My w ciąży się czujemy takie będzie dziecko. Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam Was cieplutko.Smile

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelcake23

Mewka26, nie rozumiesz po prostu innych, i nie strarasz się nawet tego zrobić. Dla twojej wiadomości jestem w 5. miesiącu i moje praca polega na tym że muszę swtać na nogach przez prawie 8 godzin, bo mamy przerwę tylko 15min. Co gorsza od jutra zaczynam nowy grafik w którym mam 9 dni pod rząd, ponieważ moimi szefami są pieprzeni ruscy i nie szanują mnie jako kobiety w ciąży, w salonie jest bardzo duszno i śmierdzi oparami farb. A 9 dni mam z tego tytułu że puścili 2 inne fryzjerki jednocześnie na holidaya bez konsultacji tego ze mną i teraz ja muszę zapieprzać, co to ich obchodzi czy mi jest ciężko czy nie? Ostatnio jak się odezwałam że jest mi za duszno i prosiłam o kupno wiatraka to powiedziano mi że same problemy ze mną w  tej ciąży :(!!! Rozumiesz co to znaczy pracować fizycznie po 8 godzin na nogach z brzuchem dużym? I ty nazywasz mnie leniem ? Jesteś bardzo płytką osobą skoro oceniasz ludzi z góry... Pogratulować, zachowujesz się jak dziecko i będziesz miała dziecko...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelcake23

Sikora, ja miałam to samo, przepracowałam się w jednym momencie, w pracy czułam się doskonale, ale jak wróciłam do domu i usiadłam to dostałam bardzo silnego skurczu, który trzymał mnie jakiś czas, nie mogłam się podnieść, a jak to próbowałam robić to łzy leciały mi po policzkach. zadzwoniłam do lekarza, zapytał od razu czy jest plamienie, nie było dzięki bogu. Lekarz powiedział że taki wysiłek i takie pobjawy po tym wysiłku to pierwszy krok do poronienia, kazał mi przyjecha do siebie, na szczęście wszystko ok było. Teraz jak sobie myślię że mam pracować 9 dni pod rząd to aż się trzęsę, a w salonie jest ruch :( Malina340, ja też pracuję za granicą i wcale się tym nie wywyższam, a |Polskę nazywam normalnym krajem, w przeciwieństwie do ciebie. |Pffffff wielka pani zza granicy... Brak słów, brak słów.... Hahahaha!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sikorka

Angelca no to miałaś szczęście, że nie były to plamienia ale uważaj na siebie. Wiem co to praca stojąca nawet po 10 godz jest ciężko a z brzuchem jeszcze gorzej. Praca w biurze to c innego w każdej chwili możesz coś wypić, zjeść, przeciągnąć się. Natomiast praca z klientami to dopiero, a na magazynie to dopiero bądz w kuchni. No cóż życzę wytrwałości i zdrowia!Wink