Blog: ila198723

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ila198723
ila198723
Bez taty,,,,......

Hej babeczki....Jak to bywa roznie w zyciu, sa rozne sytuacje. Nie chciałam skazywac siebie na meczarnie z tym palantem wiec go zostawiałm..... Swojego syna od grudnia widział 4 moze 5 razt, tłumaczy sie tym ze nia stac go na to zeby przyjezdzac i oststnio wsponiał mi o tym zebym dokladała sie do jego odwiedzin, parsknełam smiechem o mało co go nie zabiłam!


Jestesmy juz po sprawie o alimenty, za 400 zl juz jakos da sie przezyc ale on uwaza ze to za duzoooo!!!!! wogole to jakas masakra. W swieta wział dziecko na 2 dni myslałam ze umre w domu nie wiedzialam gdzie mam rece wsadzic, chodziłam jak głupia!! Ateraz powiedział ze chce go na tydzien, Kuba płacze boi sie obcych a co dopiero tego fraglesa jak widział go 5 razy!!!! Co o tym myslicie ?

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goga89
o matko... wiem pewnie mnie ubiczujecie zaraz ale... ja nie wiem ja bym za zadne skarby nie dala dziecka jeszcze jak by sie rozplakalo w rekach obcego (taty) to juz w ogole nie podchodz bez kija... tak wiem wiem przeciez dzieco musi miec ojca? ale czy za wszelka cene?? i czy jesli do teraz widzial sie z nim max 5 razy to o czym to swiadczy?? ze tak zalezy mu na dziecku i pewnie w tedy gdy sobie przypomni i mu sie nuszi w tedy jest tatusiem a reszta czasu to co??  dziecko nie jest zabawka ani przedmiotem ktore mozna chowac do pudla gdy sie znudzi i wyciagac w tedy gdy znowu ma sie ochote nim pobawic... dziecko jak jest to potrzebuuuje mega duzo milosci uczucia ze sie jest dla niego w koncu teraz ten swiat jest dla niego nowoscia i niektore rzeczy sa dla niego straszne przerazajace itd i potrzebuje bliskosci osoby ktora zna a nie jeszcze zeby sie balo w lapach obcego... noa elt o jest moje zdanie i moj poglad wiem ze niektore mamy moga sie ze mna zgodzic a niektore nie... i szanuje to! w kazdym badz razie nie narazalabym dziecko na niepotrzebne sytuacje a po za tym kto wie moze bedzie mialo lepszego tate ktory bedzie dla niego przykladem?? ja sama mam ojczyma i jest dla mnie przykladem i bardzo sie ciesze ze go mam;)))) 3mam kciuki i szczescia zycze;)))
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marti89

Po pierwsze,to slicznego masz synka!

A co do tego kontaktu z ojcem,To apsolutnie cie rozumiem,ze obawiasz sie aby jego tata zabral go od ciebie na tak dlugo,i nie mialabys zadnej kontroli nad tym jak on sie dzieckiem zajmuje.Z drugiej strony,musisz pomyslec ze dla synka,w przyszlosci potrzebny bedzie kontakt z tata,chlopcy tego potrzebuja,i jesli teraz bedziesz go ograniczac,potem nie beda mieli oni przejrzystej realacji ojciec-syn,bo nie beda sie wystarczajaco znac.

Powinnas mu zaufac i pozwolic zaopiekowac sie synkiem,w koncu to jego tata,krzywdy mu nie zrobi,za to postaw warunek zeby dzwonil codziennie i zdawal relacje z calego dnia.

Pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiunia01

Ty sie ciesz ze wogole sie interesuje dzieckiem a nie...  Bo mogl sie go wyrzec i miec w dupie nie odwiedzac wogole i nie placic nic... a 400 zl alimentow to stosunkowo sporo choc nie wiem ile zarabia twoj ex bo to jest od jego zarobkow zalezne... Ja nie wiem o co ci chodzi... No ok zadko przyjezdza moze widocznie go nie stac... Ale wazne jest to ze wogole sie interesuje i raz na jakis czas jest bo ja znam takich cwaniakow co zrobia i potem nawet raz nie zobacza i placenie tez maja gdzies. z reszta to twoja sprawa i sama powinnas wiedziec czy mozna dac mu dziecko na tydzien czy nie. ja go nie znam i podejrzewam ze dziewczyny na forum tez nie... pozdrawiam

 

A ja jednak przystaje w przekonaniu goga89!Dziecko nie jest zabawka i nie sluzy do popychania.Jesli chce spedzic czas z malym to niech przyjedzie do Ciebie(pewnie znajdzie sie jakis kat gdzie bedzie mogl przekimac).Teraz popatrz z drugiej strony, moze to jego rodzinka pcha go do tego aby zabral malego.Skad wiesz co on robi z malym, moze go nie ma a dzieckiem zajmja sie calkiem obce osoby.Ja osobiscie bym sie nie zgodzila, ale to moje zdanie.Trzymaj sie i daj znac co zrobilas.pozdrawiam
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31
Konakt z ojcem dziecko musi mieć ale nigdy bym się nie zgodziła dać tak małego dziecka nawet na jeden dzień.Owszem jak będzie starszy to ok ale nie teraz.Może mieć go i bawić się z nim u ciebie w osobnym pokoju.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ila198723
Ciesze, sie że wyraziłyście opinie na ten temat... Szanuje zdanie kazdej z Was.... Powiem tak, on jest dobrym ojcem tylko wtedy kiedy widzi małego prosze go zeby dzwonil i nawijał a z małym przez tel chociaz to,a a jego nie stac nawet na to! Jak go widzi to wiadomo ze sie ojciec cieszy ale Kuba tak płacze, ze ja juz sama nie wiem co robic....!!!! Przecież nie bede jezdzila do Gdyni co tydzien, bo jego na to nie stac, ja tez mam wydatki i nie spie na pieniadzach. Bardzo chce zeby on miał z nim kontakt tylko do cholery niech sie nim troche zainteresuje bo mały woda z kranu sie nie żywi.
Wiem ze nie zrobi mu krzywdy, tylke te wszystkie obce łapy ktore go dotykały przez te czas jak był u niego to była masakra!!! Mały bał sie wchodzic do sypialni moich rodzicow a ode mnie to sie na krok nie odkleja, wiem ze dajac go w rece obcego taty wyrzadziłam mu krzywde, ale nie zabronie mu widywania sie z synem...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

Witaj kochana :) brakuje tu Ciebie ale szczerze ja też rzadko zaglądam :/

I dobrze że go wyśmiałaś. palant jeden, to może jeszcze amsz mu płacić i prosić zeby odiwedzał małego? Olej go i tyle tak jak to robisz teraz :)

A to, ze za dużo płaci na małego to trudno... niestety na jego nieszczęście prawo jest po Twojej stronie. A małego bym mu nie dała. Po prostu nie bo nie.

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia30
Za zadne skarby nie dalam bym mu dziecka. Jak chce to niech spedzi z wami u was ub ciebie tez zabierze.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ila198723
Ja jak go widze mam ochote wbic mu cos w plecy!! Nie daje rady z nim przebywac, byłam raz na spacerze zeby Kuba sie oswoił to cała droge sie kłocilismy, nie skupiał sie na dziecku tylko na kasie ile to ja od niego wyciagam na dziecko o rozliczeniu z pit-u , masakra. Do mojego domu on nie ma wstepu, jest niemile widzianym gościem, nir interesuje mnie to ze jest ojcem Kubusia....
Kochana to dlaczego sie jeszcze zastanawiasz czy dac mu dzieciaczka?!Jest nieodpowiedzialny!Maly powinin miec stabilizacje a nie byc rozdarty pomiedzy dwoma domami.U ciebie jest jego dom i schronienie a tam strach.Pomysl.Pozdrawiam