Blog: iwona91

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona91
iwona91

Dziś mnie tak wkur.... że myślałam że coś jej zrobie

okazuje się że nie mogę spokojnie tu rozmawiać przez telefon,bo coś usłyszała i odrazu wziełą to jako atak na nią(w sumie nawet nie wiem jak to nazwać):

rozmawiałam z koleżanką, że mąż ciężko pracuje,że ma już dość tej pracy

a ona mojemu mężowi dziś powiedziała że ja się z niego nabijam do koleżanki 

a jak wczoraj gadałam z wujkiem to powiedziałam coś w stylu,, to jeden problem z głowy''

ale tu chodziło o jego rozwiązany problem a ona że to o niej

I nie da rady nic jej wytłumaczyć bo ona wie najlepiej ...

Nawet jej powiedziałam że nie będę z nią dyskutować,

bo uważa się za taką co wie wszystko najlepiej.

Mężowi powiedziała też żeby mnie lepiej zostawił,bo on nie ma ze mną przyszłości.

Ewidentnie chce nas skłucić,nawet mój M. to zauważył.

Według niej jestem: kłamczuchą,nieznającą życia gówniarą nie liczącą się z uczuciami ludzi

Zresztą jak zwykle był tekst typu, że ona zna życie najlepiej,że ani ja ani mąż nie przeszliśmy tyle co ona itp. itd.

Dzisiaj doprowadziła do tego że nie mam ochoty z nią gadać ani na nią patrzeć,

mąż mnie namawiał żebym poszła z nim do kuchni i posiedziała z nią, 

ale stanowczo odmówiłam

Na szczęście potrwa to tylko albo aż do poniedziałku rana,bo wtedy wyjeżdżamy 

do Gorzowa Wielkopolskiego.

Teraz siedzę i zastanawiam się czy w ogóle się z nią porzegnać, ale żeby mężowi nie robić pod górke(bo po mimo wszystko chce z nią mieć kontakt chociażby przez skypa w sumie się nie dziwie po 24 latach  nie widzenia jej) chyba podam jej rękę i powiem  do widzenia z wielkim uśmiechem na twarzy.

Pisze to drugi raz i z trochę mniejszymi emocjami, bo pierwsza wersja była z cenzurowanymi przekleństwami typu: kur... itp. itd.

Rozpisałam się ale musiałam to z siebie wyrzucić.

 

Pozdrawiam wszystkie mamusie przyszłe i obecne

 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona91

do dzisiaj miałam wątpliwości czy się faktycznie wyprowadzić,bo mieszkanie mieliśmy na wyciągnięcie ręki,ale po tym jaką szopkę odstawiła nie mam złudzęń, że im dalej od niej tym lepiej

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

Chu..ci w doope , powiedz jej na odchodne miłym spokojnym tonem ;) :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sasetka681

OJ te mamy naszych facetów...zazdrosne i wszechwiedzące :P