Tym razem z całym wojskiem.... Przeraża mnie poziom niektórych osób.  Tu nawet nie ma dyskusji... tylko zasada "Nie jesteś z nami, jesteś przeciw". Wyzwiska, obelgi, straszne.  Podejście do życia, takiej mnie nie lubili to usune konto, zmienie nazwe i wszystko cacy. To tak jakbym pokłóciła się z przyjaciółką, nałożyła perukę i przyszła do niej jak gdyby nigdy nic udając że ja to nie ja.  40tygodni nigdy nie było moim priorytetem życiowym, ale naprawde robi się smutno jak czyta się takie rzeczy

no i co? Ty widocznie też inteligencją nie grzeszysz..

ja po prostu nie widze sensu twojego wpisu. 

"Ja to jednak mam nosa :) wróciła pod nowym nickiem,  aż nie mogę się doczekac kolejnej burzy     myszka86r "  

to tak jak bys sama ja prowokowala do kolejnej bezsensownej jazdy. Jak zacznie spamowac swoimi bezsenspwnymi pytaniami w nadmiarze to wtedy sie na to zwroci uwage. Jak bym nie przeczytala wpisu to nawet nie zauwazyla bym, bo jak na razie jej pytania sa w przyzwoitej ilosci :)

Ja juz nie rozumiem o co chodzi. Bo raz było że spamuje (częśc uzytkowniczek w tym i ja) zwróciłyśmy sie z prosbą by tego nie robiła , ale niee bo my złe i nie dobre bo przeciez pytanie to pytanie,każdy moze zadać i wtedy trzeba było nas zjechac z góry na dół wyzwać od jakich tylko przez nią samą. No tak tylko forum ciażowe nijak ma sie do konia który karmi butelką. Sama przyznała ze pisze dla żartu zeby było wesoło(wiec moze na bloga z tymi zartami wtedy kazda sie posmieje). W tym całym pieknym przedstawieniu obraziła połowe z nas. Założyła nowe konto i jak madziara135 zauważyła że w zwiazku z jej nowym kontem pytania już są ok. Dlatego może faktycznie przyznajmy fakt że jej zachowanie minionych dni było nie na miejscu.
Co do klubu-kazda z nas ma prawo założyć go wiec ten czy inny chyba nie ma znaczenia.
 

 

Staram sie nie wkrecac w rozne afery,bo to owszem glupie. Staram sie tez nie traktowac ludzi na forum w taki sposob. ALE poczytajcie sobie moze sobie to co ona wypisuje, nie tylko pytania, ale rowneiz odpowiedzi...W chamski sposob obraza ludzi, ktorzy nic zlego nie napisali, lub tylko zwrocili jej calkiem delikatnie uwage. Na pewno nie zadalabym tego pytania z "Bojicie sie..." gdyby nie fakt, ze minute wczesniej przeczytalam jak chamsko jedzie po kims, kogo lubie i mi po prostu zylka pekla...Wczoraj czytam pytanie dziewczyny, ktora chciala wiedziec czy ktos sie przewrocil w ciazy, bo sie boi ze cos sie jej stalo, a "myszka" na to ze "ona sie nie przewraca bo uwaza, a poza tym zawsze ma  przy sobie mena, na ktorego moze upasc" rece mi opadaly...patrze na shoutboxa, a tam ona, zdajaca nam wlasnie "na zywo" relacje z tego ze sie dobiera do swojego "mena", ale on nie reaguje i lezy przez TV, wiec chyba bedzie musiala sobie kupic pare nowych majtek bo jej sie dupa nie miesci" Sorry...niedobrze mi sie zrobilo, jak sobie wyobrazilam te zaloty...otwieram lodowke a tam...Sama jej  reakcja na tego bloga. Przeczytajcie co napisala Iwonkiee i czy to naprawde zasluguje na TAKA reakcje- chamstwo i sloma z butow wylazi i tyle.

 

Nie widziałam tych odpowiedzi. Może i faktycznie dziewczyna przesadza. Jednak według mnie najlepszą reakcja na jej obelgi jest brak reakcji:-) nic tak nie wkurza jak mówienie do siebie:-D dlatego przyznaje może trochę za bardzo mnie poniosło, jeśli poczułas się urażona to przepraszam :-)

Nie no , mi to rybka...tylko niepotrzebnie tak po Iwonkiee pojechalyscie, przeciez ona nic strasznego w swoim blogu nie napisala.

To ja też dołożę 3 grosze - jako jutubcia1 na szoutbox stwierdziła cytuję "...może teraz jak mam nowe konto te suki dadzą mi spokój..."

Szczyt kultury nieprawdaż?

alicia

Ktoś pisał że nie widzi sensu mojego wpisu.... A więc nie był taki aby sobie po niej pojeździć. Bo tak pewnie większość mamuś tu siedzi i tylko na to czeka Między innymi po to aby po kolejnej inwazji pyttań nie robić tego co miało miejsce ostatnio, bo to nikt nowy tylko nasza stara " koleżanka".  Temat tej dziewczyny jak dla mnie bez sensu,  my jej nie zmienimy, moze byc dla nas przestrogą :)  Każda inteligentna, która przeczytała kilka jej wypowiedzi  wie o co chodzi.... całego świata się nie naprawi :)