...napiszę parę słów o tym co u nas:)

Mój syn rośnie. Ma już 9 miesięcy i prawie 5 zębów.

Mówi ciągle "tata", raczkuje jak szalony, siada, staje, chodzi przy meblach, za jedną rękę idzie ale się chwieje jak brzoza na wietrze;)

Nadal budzi się w nocy, przynajmniej raz, ok 3:30 (na jedzenie).

Waży prawie 10kg, mierzy na stojąco 78cm.

Jestem strasznie zakochana w nim:))

Odnośnie ciąży... była ona dla mnie niespodzianką:) wymarzoną, mówiąc szczerze, bo chciałam mieć jedno dziecko po drugim. Ufam, że podołam wyzwaniu bycia matką 1,5-rocznego dziecka i noworodka.

Póki co, czasem mam mdłości, czasem silne bóle głowy. Apetyt średni, jak to na początku ciąży. Z niecierpliwością czekam na koniec I trymestru, choć już nie tak niecierpliwie jak w pierwszej ciąży, bo teraz inne sprawy mnie pochłaniają, mam przecież już dziecko.

Na usg czułam niedowierzanie. Bałam się, że lekarz powie, że tam nic nie ma, że test się pomylił. Byłam już przecież w drugiej ciąży, ale dostałam krwawienia. Chyba stąd obawy.

Gdy moj gin potwierdził ciążę i zobaczyłam bijące serduszko, ucieszyłam się, choć nie popłakałam jak z Igorem;) emocje są już teraz całkiem inne.

Czasem będę tu zaglądać, choć może nie tak często jak kiedyś:) Tym razem nie planuję robić wyprawki, ani nie muszę się radzić w sprawach ciążowych, pamiętam przecież doskonale jak to było, jeszcze nie zapomniałam:)

Pozdrawiam "stare" użytkowniczki, te które mnie znają i pamiętają. Ja o Was również pamiętam:)