« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
otoja666
otoja666

2009-04-07 12:51

|

Przebieg ciąży

jak jestnaprawde z tym słońcem w ciąży???

słyszałam ze ciążowatym nie wolno przebywać zbyt długo na słoneczku bo robią się brzydkie plamy na całym ciele.jak naprawdę z tym jest?to robi sie każdej?jeżeli moja mama takowe miała to zanczy że ja tez mogę je mieć???

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
figa

spotkałam się z osobą która w ciązy opalała się i ma przebarwienia na skórze brzydkie....ja się opalałam i nic nie wyskoczyło ale w tej ciązy nie ryzykuję bo widzę że chormony moje sie dziwnie zachowują po porodzie sie lekko wystawie na słońce!!!:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
inka1976

hm u mnie w poprzedniej ciazy wyskoczyły plamy, ale tylko przy oczach takie podkowy białe, ale jak tylko urodziłam to może minął tydzień a może dwa i wszystko zniknęło. Teraz słonko dopiero co zaczyna operować i myślę, że wystawienie buxki przynajmniej na chwilkę do słonka nie zaszkodzi.

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justynapm1980

Ja jak mam okazje to sie wystawiam na kilka minut ale bez przesady. niestety niektórym plamy zostają, tak jak mojej kuzynce... I teraz nie moze opalac twarzy i używa przez cały czas krem z filtrem 80 lub 100.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justmee

To chyba zalezy od osoby, bedac w ciazy czesto wystawialam twarz na slonce, wszystko z glowa i umiarem a bedzie dobrze. U mnie nie pojawily sie plamy,a samopoczucie o wiele lepsze lezac i czujac cieple promyki sloneczka na twarzy. . .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
montek

Jak tylko pojawiło się słoneczko siedziałam przed domem i wystawiłam buzię do słonka ( około 30 min ) i mam teraz brązowe plamy na twarzy. Nie wychodzę już z domu bez kremu z filtrem i pudru bo to strasznie wygląda. Ale nie każda dziewczyna tak ma, wydaje mi się że korzystanie ze słonka z umiarem nie zaszkodzi.

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
promyczek

Sama się przekonaj, wystaw buziaka na słońce. Pamiętaj aby wklepać w siebie krem z wysokim filtrem, rób sobie kilka krótkich "sesyjek" Jak wyjdą plamy to będziesz wiedzieć że jednak ty nie możesz korzystać z promyków słońca.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia328

Ja korzystam z kazdej slonecznej chwili oczywiscie z umiarem i nie mam zadnych plam i z tego co wyczytalam w ksiazkach "Ciaza i porod" nalezy choc na kilka minut wystawiac nawet buzie przez okno podczas ciazy poniewaz dzieki promienia slonecznym z prowitaminy tworzy sie witamina D ktora jest niezbedna i odgrywa wazna role przy budowie kosci, zebow i komorek nerwowych-zarowno u matki jak i u dziecka.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia328

Ja korzystam z kazdej slonecznej chwili oczywiscie z umiarem i nie mam zadnych plam i z tego co wyczytalam w ksiazkach "Ciaza i porod" nalezy choc na kilka minut wystawiac nawet buzie przez okno podczas ciazy poniewaz dzieki promienia slonecznym z prowitaminy tworzy sie witamina D ktora jest niezbedna i odgrywa wazna role przy budowie kosci, zebow i komorek nerwowych-zarowno u matki jak i u dziecka.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcysia20

W pierwszej ciazy opalalam sie zarono na pocztaku jak i do ostatniego dnia.  Nie mialam kompletnie zadnych przebarwien,, tylko piekna opalenize :) Teraz jestem w drugiej ciazy i wybieram sie wlanie na Floryde, mam nadzieje, ze tez bede mogla sie opalac. Pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katrin1982

Ja tam wolę nie ryzykować, z resztą nigdy nie lubiłam siedzieć na słońcu. Mam fotel ustawiony w cieniui tam sobię siedzę i czytam. A dawkę promieni słonecznych, potrzebnych do wytworzenia witaminy D łapię na spacerze. Pozdrawiam ;)